Jeśli lubisz ostry sos Sriracha, to lepiej zrób sobie jego zapas, o ile jeszcze gdzieś go znajdziesz. Producent legendarnego sosu, firma Huy Fong Inc. ostrzega, że spodziewa się poważnych braków w dostawie produktów niezbędnych do wytwarzania pikantnej receptury. Firma ostrzega przed bardzo prawdopodobnymi brakami produktu na półkach sklepowych.
„Niestety możemy potwierdzić, że pojawiły się bezprecedensowe braki w dostawach naszego produktu” – czytamy w oświadczeniu firmy. „Cały czas staramy się rozwiązać problem, który został wywołany przez kilka nakładających się elementów, wliczając w to niespodziewane kłopoty przy zbiorach ostrych papryczek wiosną” – dodano.
Pandemia i pogoda wstrzymały produkcję
Braki w zaopatrzeniu papryczek niezbędnych do produkcji pikantnego sosu, były zauważalne już podczas całego okresu trwania pandemii koronawirusa. Podobnie jak dostawy innych produktów, tak i papryczki cierpiały z powodu zerwania łańcuchów dostaw wywołanych lockdownami.
Na kłopoty pandemiczne nałożył się jednak jeszcze jeden czynnik, o którym wspomina producent Srirachy. Chodzi o złe warunki pogodowe, które sprawiły, że zbiory papryczek w tym sezonie były niewystarczające, a sam produkt słabej jakości. Jak podkreśla producent sosu „sytuacja wymknęła się spod kontroli”. W liście rozesłanym do dystrybutorów na całym świecie firma napisała, że nie będzie realizować żadnych zamówień, złożonych przed wrześniem. Zapowiada się więc, że dostęp do sosu w okresie wakacyjnym będzie mocno ograniczony, jeśli w ogóle możliwy.
Czytaj też:
Rosja i Chiny otworzyły nowy most graniczny. Ma zwiększyć wymianę handlową i pomóc omijać sankcje