Wyniki ostatniego losowania Eurojackpot. Bez wygranej pierwszego stopnia, kumulacja rośnie

Wyniki ostatniego losowania Eurojackpot. Bez wygranej pierwszego stopnia, kumulacja rośnie

Kupon Eurojackpot
Kupon Eurojackpot Źródło:Shutterstock
W piątkowym (6 stycznia) losowaniu europejskiej loterii Eurojackpot nie padła główna wygrana, więc kumulacja rośnie do 200 mln euro.

W ostatnim losowaniu Eurojackpot w piątek 6 stycznia wylosowano następujące cyfry i liczby: 47, 50, 28, 14, 31 oraz 7, 12. Tym razem w żadnym z krajów, w których organizowana jest loteria, nie padła główna wygrana. Dwóch graczy (z Węgier i Szwecji) podzieli się jednak nagrodą II stopnia (dostaną po 400 tys. euro).

W najbliższym losowaniu do wygrania będzie 200 mln euro.

Kumulacja w Eurojackpot. Ile można wygrać?

W ostatnim losowaniu w żadnym kraju nie padła główna wygrana. Oznacza to, że pula na najwyższe wygrane nadal rośnie. Dlatego w kolejnym losowaniu Eurojackpot we wtorek 1 listopada w puli znajdzie się nawet 570 000 000 złotych!

Jak grać w Eurojackpot?

Losy można kupować w tych samych placówkach, które dystrybuują losy gier Lotto. Zasady gry są bardzo proste:

  • Typujemy 5 liczb z 50 oraz 2 liczby z 10.
  • Skreślamy swoje liczby na blankiecie lub gramy na chybił trafił.
  • Dopiero łączne spełnienie tych warunków oznacza wygraną pierwszego stopnia.
  • Są też stopnie pośrednie. Jeśli uda się trafić pięć na pięć liczb w pierwszej puli i tylko jedną z dwóch liczb w drugiej – można liczyć na średnią wypłatę rzędu 700 tys. euro.
  • Jeśli trafimy tylko pięć liczb z pierwszej puli, a z drugiej żadnej – przeciętna wypłata wyniesie 120 tys. euro.
  • Możliwa jest gra tylko na jedno najbliższe losowanie.
  • Opłata za zakład wynosi 12,50 zł.

W Eurojackpot występuje 12 stopni wygranych. Te równe lub wyższe niż 10 milionów euro wypłacane są w euro (na życzenie gracza w złotówkach), a pozostałe w złotówkach. Warto podkreślić, że wygrane odnotowane w Polsce mogą zostać powiększone w przypadku korzystnego kursu wymiany złotówek na euro.

Czytaj też:
Mikrokawalerki nie wzięły się znikąd. Patodeweloperka czy potrzeba rynkowa?

Źródło: WPROST.pl