PKP Intercity wprowadza podwyżki. Lewica: Domagamy się natychmiastowej rezygnacji

PKP Intercity wprowadza podwyżki. Lewica: Domagamy się natychmiastowej rezygnacji

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Paulina Matysiak
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Paulina Matysiak Źródło:X / Lewica
PKP Intercity zapowiedziała podwyżki cen biletów od 11 stycznia 2023 roku. Posłanki Lewicy mają jasny przekaz dla władz spółki. Mówią, że decyzja uderzy we wszystkich pasażerów.

Od 11 stycznia ma obowiązywać nowy cennik biletów w PKP Intercity. Przewoźnik poinformował o planowanych podwyżkach, które sięgną nawet blisko 18 proc. Jak wyliczyli internauci, może to oznaczać, że między niektórymi miastami w Polsce bardziej opłacalna będzie podróż… samolotem.

Posłanki Lewicy apelują do PKP Intercity

Posłanki Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Paulina Matysiak zwołały 10 stycznia konferencję prasową przed Sejmem, na której apelowały do władz spółki o wycofanie się z planowanych podwyżek cen biletów.

– Jest to największa podwyżka w historii spółki, od 12 do prawie 20 proc. Każdy pasażer, niezależnie od tego, jakim pociągiem jeździ, te podwyżki odczuje. Będą one dotykać pociągów najbardziej popularnych, ale także tych kategorii express, czy premium, czyli popularnego Pendolino – powiedziała posłanka Paulina Matysiak, przewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. walki z wykluczeniem transportowym.

– Na trasie Warszawa-Gdańsk, czy Warszawa-Kraków w pociągu Pendolino bilet będzie kosztował 200 zł. Jeszcze drożej będzie na trasie Kraków-Gdańsk. Tam w drugiej klasie bilet będzie kosztował 264 zł, a w pierwszej 400 zł. To są bardzo duże podwyżki. Polaków nie będzie stać na szybkie podróżowanie. Wygodnej będzie znaleźć samolot, czy wyciągnąć auto z garażu – dodała.

– Tak nie może być. Domagamy się zamrożenia tych podwyżek – powiedziała posłanka Lewicy. – Nie może tak być, że spółka winduje swoje zyski kosztem pasażerów – dodała.

– To jest ostatnia chwila, aby uratować polskie rodziny przed kolejnym ciosem w ich portfele – powiedziała posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Te podwyżki uderzą także w te osoby, które każdego dnia dojeżdżają do pracy, czy szkoły na krótszych odcinkach tych tras – powiedziała. – Domagamy się natychmiastowej rezygnacji z tych podwyżek – powiedziała także, zaznaczając, że PKP Intercity nie jest spółką prywatną.

PKP Intercity podnosi ceny biletów

Jak poinformowało PKP Intercity „na podstawie przeprowadzonych szczegółowych analiz” firma podnosi ceny bazowe biletów jednorazowych w poszczególnych kategoriach pociągów średnio w wysokości:

  • 17,8 proc. dla kategorii EIP;
  • 17,4 proc. dla kategorii EIC;
  • 11,8 proc. dla kategorii TLK/IC.

„Najnowsze prognozy spółki wskazują, że koszt operacyjny w przeliczeniu na pasażera może przekroczyć 40 proc. Należy podkreślić gwałtowny wzrost kosztów energii trakcyjnej, w związku z obserwowaną sytuacją rynkową, który może przekroczyć 100 proc. w skali roku, w konsekwencji modyfikując strukturę kosztów spółki, zwiększając wagę kosztów energii trakcyjnej” – napisano w komunikacie, w którym przewoźnik tłumaczył decyzję o podwyżkach.

Czytaj też:
Pasażerowie wypunktowali PKP i koleje regionalne. To ocenili najgorzej
Czytaj też:
PKP Intercity chwali się pozyskanymi środkami unijnymi. Mowa o ponad 3 mld zł

Źródło: WPROST.pl