Moneta za 100 tys. zł. Polska perełka z 1653 roku

Moneta za 100 tys. zł. Polska perełka z 1653 roku

Moneta z 1653 roku trafi na aukcję
Moneta z 1653 roku trafi na aukcję Źródło:Dom Aukcyjny Marciniak
Aukcje starych monet cieszą się olbrzymim zainteresowaniem kolekcjonerów. Są oni gotowi zapłacić krocie za rzadko spotykane egzemplarze bilonów. Zapowiada się rekordowa transakcja na rynku numizmatycznym w tym roku.

Ta licytacja jeszcze się nie zaczęła, a już elektryzuje nie tylko miłośników starych przedmiotów. Jest też szeroko komentowana przez internautów w mediach społecznościowych. Chodzi o kilka numizmatycznych perełek, które będzie można nabyć na aukcji organizowanej 27 maja.

Dwu-dukat sprzed czterech stuleci trafi na aukcję

Pośród oferowanych monet znajduje się dwu-dukat z 1653 roku. „Wielkiej rzadkości nominał z cenionego panowania Trzech Braci wyśmienitym stanie zachowania” – czytamy w opisie na stronie Domu Aukcyjnego „Marciniak”.

Jest to duża, efektowna moneta, do której wybicia wykorzystano stemple ćwierć talara. Wykonana ze złota, ma średnicę 30 mm i waży 6,88 g. Na awersie monety są trzy półpostacie książąt, w zbrojach dekorowanych wicią roślinną oraz nitami, stojące na wprost i trzymające buławy. Na rewersie monety znajduje się tarcza herbowa, ozdobiona trzema hełmami i labrami.

Moneta z 1653 roku pojawi się na aukcji

Moneta bita w księstwie Legnicko-Brzesko-Wołowskim

Moneta była bita w księstwie Legnicko-Brzesko-Wołowskim, które odzyskało przywilej menniczy dopiero w 1648 roku, kiedy został zawarty Pokój Westfalski. Uruchomienie mennicy było możliwe dopiero po 1650 roku, gdy oddziały szwedzkie wycofały się z Brzegu – czytamy na stronie internetowej domu aukcyjnego.

W 1651 roku Jerzy III uruchomił mennicę w Brzegu, przenosząc wszystkie ocalałe urządzenia z mennicy w Oławie. Poza monetą srebrną przystąpiono również do wybijania monety złotej, potrzebnej do odbudowy zniszczonych ziem i miast.

To perełka dla kolekcjonerów. Nieliczni mają tę monetę w swoich zbiorach

Dwu-dukat po raz pierwszy pojawi się na aukcji w Polsce. Licytacja monety rozpocznie się od kwoty 100 tys. zł. Zdaniem ekspertów cena może osiągnąć znacznie wyższą wartość od oczekiwanej. „To perełka numizmatyczna z 1653 roku. O takiej monecie marzy wielu kolekcjonerów. Tylko nieliczni posiadają je w swoich zbiorach” — dodają.

Dwudukat Trzech Braci to wyjątkowy walor na rynku antykwarycznym. Już sama polska, złota, XVII-wieczna moneta jest zawsze ozdobą na aukcji – mówi Damian Marciniak z Domu Aukcyjnego „Marciniak” w rozmowie z Wprost.pl. – Nie jest to jednak pojedyńczy dukat, ale znacznie rzadszy dwudukat. Nominał, który w czasach współpanowania trzech braci bity był tylko w kilku rocznikach – dodaje ekspert rynku numizmatycznego.

Jego rzadkość potwierdzają badania specjalisty tematu, Marcina Grandowskiego, który w swojej kwerendzie do prac nad katalogiem mennictwa Trzech Braci, dotarł jedynie do siedmiu sztuk dwudukatów z 1653 roku. W tym aż cztery są dziś w zbiorach Muzealnych.

Wyjątkowy stan zachowania dużej, złotej monety

Uwagę ekspertów przyciąga wyjątkowy stan zachowania jak na dużą, złotą monetę Trzech Braci. W analogicznym stanie zachowania, przy czym z innych lat, znane na rynku kolekcjonerskim są aktualne tylko dwie inne sztuki z późniejszych roczników (1657 i 1658). Pierwszy z nich został sprzedany na aukcji w Japonii w 2021 roku. Nowy nabywca zapłacił za monetę 150 tys. zł. Drugi dwudukat znajduje się w prywatnej kolekcji.

Wiele wskazuje na to, że będzie to rekordowa licytacja w tym roku. Jedną z najwyższych kwot, jakie uzyskano w ostatnich miesiącach, była sprzedaż pięciozłotówki z 1930 roku z tzw. sztandarem na awersie. Moneta została sprzedana za 33,1 tys. zł. „Idealnie zachowane detale reliefu i obustronne lustro mennicze, piękna patyna. Rzadka i poszukiwana moneta, w pięknym stanie zachowania” — zachęcali specjaliści od numizmatyki. Na odzew nie musieli długo czekać.

Czytaj też:
Kolekcjonowanie monet to nie tylko hobby. Można dobrze zarobić
Czytaj też:
Zapłacił kilkadziesiąt tysięcy za dawną pięciozłotówkę. Stare monety warte fortunę