Choć kasy samoobsługowe ułatwiają życia i wielokrotnie pozwalają uniknąć stania w kolejkach, to mają też swoje mankamenty. Niektórzy wręcz uważają, że nie powinniśmy do nich podchodzić, bo skanując zakupy samodzielnie, wykonujemy pracę sprzedawców za darmo.
Jedna z klientek sieci zdecydowała się jednak na zapłacenie w takim punkcie, później szybko pożałowała. Okazało się, że przez błąd maszyny musiała tłumaczyć się policji.
Biedronka wezwała policję do klientki. Za zakupy zapłaciła
Do niezręcznej sytuacji doszło w jednym z marketów na terenie Polski. Opisał ją mąż poszkodowanej klientki w rozmowie z serwisem Bezprawnik. Okazało się, że kobieta zeskanowała zakupy w kasie samoobsługowej, a następnie zapłaciła. Na liście znalazł się m.in. czteropak piwa bezalkoholowego, który – jak się później okazało – zwiastował kłopoty.
Szybko po tym, gdy kobieta wyszła za sklepu, wybiegł za nią ochroniarz. Skończyło się na sprawdzaniu paragonu i zmuszeniu do wyjaśnień. Klienta została poproszona o pójście na zaplecze, a następnie wezwano do niej policję.
Alarm okazał się fałszywy. Klientka narażona na zbędny stres
Choć klientka chciała dobrze i zapewniała, że kasa działała dobrze i nabijała wszystkie produkty, to wyszło bardzo dziwnie. Okazało się, że doszło do błędu na kasie i nie była to wina kobiety.
Po tym, gdy na miejsce przyszedł jej mąż z dzieckiem, pracownica Biedronki odwołała wezwanych policjantów. Okazało się, że po tym, gdy postraszono sieć mediami, ta postanowiła odpuścić.
Z informacji podawanych przez mężczyznę, cała akcja trwała około 45 minut. Biedronka odniosła się do sprawy i skomentowała ją następująco: „Otrzymaliśmy zgłoszenie w tej sprawie do naszego Biura Obsługi Klienta i zweryfikowaliśmy je po naszej stronie. W związku z tym przeprosiliśmy klienta, którego żona była uczestniczką tej przykrej sytuacji. Co więcej, zaproponowaliśmy spotkanie, by jeszcze raz, osobiście złożyć przeprosiny za to zdarzenie. Nie powinno do niej dojść, a nasz personel zostanie ponownie poinstruowany jak postępować w takich przypadkach, w duchu empatii. Sprawdzimy również tę konkretną transakcję w naszych systemach, by zminimalizować ryzyko takich błędów na przyszłość”.
Czytaj też:
Promocje w Biedronce tuż przed weekendem. Cukier za 3,89 zł, a piwo o 90 proc. taniejCzytaj też:
Udane półrocze Biedronki. Przychody wzrosły o jedną czwartą