Polacy jadą na krótkie wakacje. „Urlop powinien trwać dwa tygodnie”

Polacy jadą na krótkie wakacje. „Urlop powinien trwać dwa tygodnie”

Wakacje
Wakacje Źródło:Shutterstock / Sunny studio
Drożyzna mocno daje się we znaki milionom Polaków i zmienia nasze przyzwyczajenia. Zamiast urlopu wypoczynkowego z prawdziwego zdarzenia, wiele osób decyduje się na miniurlop, czyli krótką przerwę od pracy. Kilka dni wolnego, a wielu przypadkach tylko weekend spędzony nad morzem czy w górach to nie jest wypoczynek, który pozwoli nam zapomnieć o stresie. Eksperci przestrzegają, że to może odbijać się negatywnie na zdrowiu i dobrym samopoczuciu pracowników.

Popularny hotel w nadmorskim kurorcie. Obłożenie jest niewielkie, goście zajęli zaledwie jedną trzecią obiektu. Sytuacja poprawia się w weekend, gości jest dwa razy więcej. Po weekendzie wszystko wraca do normy, większość urlopowiczów wyjeżdża, hotel sprawia wrażenie opuszczonego. – Coraz więcej osób przyjeżdża do nas na dwa, trzy, lub cztery dni — mówi przedstawicielka hotelu w rozmowie z Wprost.pl. – Goście, którzy decydują się na tygodniowy lub dłuższy pobyt, należą już do mniejszości — dodaje.

Pustki nad morzem. A turyści przyjeżdżają na kilka dni

Podobnie wygląda sytuacja w wielu innych okolicznych hotelach. Kilkudniowe pobyty stały się już standardem — przekonują hotelarze. Pustki widać nie tylko w hotelowej restauracji, gdzie zajęta jest tylko część stołów, ale także na deptakach czy plaży. Są jednak obiekty, w których obłożenie jest znacznie większe. Frekwencję zapewniają jednak obcokrajowcy, jak i kuracjusze, którzy przybyli nad morze dla podratowania zdrowia.

Pani Anna, która jest specjalistką ds. marketingu, pracuje cztery dni w tygodniu. Na krótki czterodniowy wypoczynek w Kołobrzegu przyjechała w piątek. W poniedziałek wieczorem musi wrócić do domu. – Wakacje są coraz droższe. Nie stać mnie na dłuższy pobyt. Dla mnie lepszy kilkudniowy wypoczynek nad morzem niż siedzenie w domu — mówi. Kobieta przekonuje, że dwutygodniowy urlop nad Bałtykiem, z jakiego chętnie korzystała w poprzednich latach, to dla niej wydatek większy niż wynosi jej miesięczna pensja.

Wakacje schodzą na dalszy plan? Drożyzna i kredyt hipoteczny zniechęcają

Na kilkudniowy urlop zdecydowała się również pani Dominika, która wraz z mężem i dziećmi, przyjechała na pięć dni do Mielna. – Obiecaliśmy dzieciom wakacje nad morzem i musieliśmy dotrzymać słowa — zaznacza. Wzięła trzy dni urlopu w pracy, do tego dochodzi weekend. – Krótko, bardzo krótko. Niestety, na dłuższy pobyt nie mogliśmy sobie pozwolić — dodaje. Jak twierdzi, wyznacznikiem do krótszego wypoczynku oprócz drożyzny, jest także kredyt hipoteczny, który pani Dominika spłaca wraz z mężem.

O krótkich wakacjach coraz częściej piszą także internauci w mediach społecznościowych. „Weekend nad polskim morzem” — taki wpis na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieściła pani Aneta. Załączyła krótki opis i zdjęcia z plaży. Oprócz licznych lajków zauważyła też nietypowe pytania od znajomych. „Super, ale dlaczego tak krótko?” – dopytywali. – Kobieta przekonuje, że jeśli prowadzi się własną działalność gospodarczą, to nie zawsze można pozwolić sobie na dłuższy urlop. – Muszę przygotować oferty dla klientów. Mam masę innych spraw do załatwienia — odpowiada.

Urlop wypoczynkowy. „Na wakacje przeznaczymy kilka dni”

Są także i inne powody coraz krótszych wyjazdów w lipcu czy sierpniu. „Wakacje nad Bałtykiem są coraz droższe”, Drożyzna zniechęca do wypoczynku” — twierdzą najczęściej internauci. Jedna z osób przyznaje, że tegoroczny urlop spędzi z narzeczonym na działce pod Wyszkowem. – „Tu koszty wypoczynku będą znacznie niższe” — zaznacza. Wiele osób oprócz wysokich cen w nadmorskich kurortach podaje nietypowe powody krótkich wyjazdów w czasie wakacji.

„Nie mamy już urlopu” — przekonuje jedna z internautek. – „W lutym wzięliśmy dwa tygodnie urlopu na ferie z dziećmi. Później nieco dłuższa Majówka i kolejny tydzień wypoczynku. Podobnie było w czerwcu, kiedy wyjechaliśmy odpocząć po zakończeniu szkoły na działkę” — wylicza. „Zostało nam tylko kilka dni urlopu na wakacje, który teraz planujemy. Trochę mało jak na wyjazd nad morze, ale nie mamy innego wyjścia” — dodaje.

Krótki wypoczynek może odbijać się negatywnie na zdrowiu

Inni także otwarcie przyznają, że stało się tak przez błędne planowanie czasu wolnego. „Liczne pojedyńcze dni urlopu w ciągu roku sprawiły, że teraz trzeba będzie skrócić tegoroczne wakacje do kilku dni. Plany były ambitne, ale wyszło nieco inaczej” — informują.

Eksperci od rynku pracy przestrzegają, że krótki wypoczynek może odbijać się negatywnie na zdrowiu i dobrym samopoczuciu pracowników. Przy tak krótkim pobycie stres towarzyszy nam zarówno przed wakacjami, jak i po powrocie z urlopu do pracy. Dlatego w czasie wakacji warto oderwać się na dłuższą chwilę od pracy. – Jest czas na pracę i czas na wypoczynek w czasie wakacji. Urlop powinien trwać dwa tygodnie – przekonują.

Eksperci zalecają dłuższy urlop. Najlepiej odpoczywać przez dwa tygodnie

W podobnym tonie wypowiada się Mateusz Żydek z firmy rekrutacyjnej Randstad. – Specjaliści od higieny pracy zalecają, abyśmy w ciągu roku skorzystali z przynajmniej jednego dłuższego urlopu, najlepiej dwutygodniowego. Taki dłuższy czas wypoczynku pozwala skutecznie zapomnieć o obowiązkach i zregenerować umysł i ciało — przekonuje ekspert w rozmowie z Wprost.pl.

Nasze badanie pokazuje, że większa część polskich pracowników stara się zaplanować taki jeden dłuższy, dwutygodniowy wypoczynek, ale czy uda się oderwać od pracy, w dużej mierze zależy od tego, jak zorganizujemy się przed urlopem, czy skutecznie przekażemy obowiązki i pozamykamy zawodowe sprawy — opowiada. Jego zdaniem jest też grupa pracowników, która obawia się zostawić sprawy swojemu biegowi. Inni nie potrafią zaufać swoim kolegom i koleżankom. – Zapewniam jednak, że o ile nie prowadzimy właśnie w tym momencie operacji na otwartym sercu, to w większości przypadków naprawdę możemy sobie pozwolić, by zostawić pracę na jakiś czas i odpocząć — dodaje ekspert.

Z kolei Małgorzata Czernecka, ekspert ds. wellbeingu i zarządzania energią w Human Power skupia się na dwóch aspektach krótkich wyjazdów wakacyjnych. – Jeżeli możemy wyjechać tylko na kilkudniowy wypoczynek, to warto cieszyć się, chociażby tak krótkim urlopem — przekonuje.

Zaznacza jednak, że jeżeli taka sytuacja z krótkim wypoczynkiem powtarza się przez kilka kolejnych lat, to pracownicy sami sobie robią krzywdę. Jej zdaniem udany urlop to najlepsze lekarstwo na stres, z którym zmagamy się każdego dnia. – Po udanym urlopie odzyskujemy kreatywność, zapał do pracy i mamy świeże spojrzenie na wiele zagadnień – dodaje.

Czytaj też:
Pracują, będąc na urlopie. Ponad połowa Polaków odbiera telefony służbowe
Czytaj też:
Turyści muszą pożegnać upalne dni. Szykują się chłodne wczasy nad Bałtykiem