Pensja 100 tys. zł netto? Kosmiczne zarobki zaskoczyły programistów

Pensja 100 tys. zł netto? Kosmiczne zarobki zaskoczyły programistów

Programiści
Programiści Źródło:Fotolia / REDPIXEL
Programiści mają się z czego cieszyć. Zdaniem specjalistów coraz częściej możemy mieć do czynienia z wynagrodzeniem na poziomie 60-70 tys. zł. A pracodawcy nie wahają się przekraczać magicznych barier. W sieci pojawiły się pierwsze ogłoszenia ze stawkami powyżej 100 tys. zł netto miesięcznie.

To może być przełom na rynku pracy w branży technologicznej. Zarobki programistów na poziomie 20. czy 30. tys. zł już nie należą do najwyższych. Kilku pracodawców wprowadza i oferuje nowe, znacznie wyższe stawki. Zdaniem specjalistów coraz częściej możemy mieć do czynienia z wynagrodzeniem na poziomie 60-70 tys. zł. A pracodawcy nie wahają się przekraczać magicznych barier. W sieci pojawiły się pierwsze ogłoszenia ze stawkami powyżej 100 tys. zł netto miesięcznie.

Wysokie wynagrodzenia. Firma oferuje dwa razy więcej niż konkurencja

Ta wiadomość zelektryzowała środowisko programistów. Jest szeroko komentowana zarówno w wielu firmach branży IT, jak i na zamkniętych grupach przedstawicieli tej branży w mediach społecznościowych. Chodzi o ofertę pracy, która ukazała się w tym tygodniu, a znacznie odbiega od pozostałych propozycji, gdzie pracodawcy zazwyczaj oferują wynagrodzenie na poziomie 20. lub 30 tys. zł. Tym razem za kontrolę jakości/testowanie oprogramowania można otrzymać znacznie wyższą kwotę. Jeden z pracodawców oferuje od 55 do 70 tys. zł netto miesięcznie w zależności od umowy. W grę wchodzi umowa o pracę lub B2B.

Zainteresowanie ogłoszeniem jest olbrzymie, gdyż oferta dostępna jest na kilku największych portalach rekrutacyjnych. Obowiązki, jakie stawia potencjalny pracodawca, nie są wygórowane. To m.in. przeprowadzanie dokładnych testów aplikacji w celu identyfikacji i zgłaszania błędów czy też opracowywanie i wykonywanie testów automatycznych w celu poprawy wydajności i dokładności procesów testowych.

Wysokie zarobki mają jednak jeden haczyk

Wymagania stawiane kandydatom też nie odbiegają od tych stawianych w innych ogłoszeniach. Doświadczenie w programowaniu z Javą, znajomość praktyk CI/CD, czy też umiejętności analityczne i rozwiązywanie problemów. To niewiele dla specjalistów w tej branży. Wielu zainteresowanych twierdzi, że bez trudu przeszłoby do dalszego etapu podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

Kłopotliwa wydaje się ostatnia, ale bardzo istotna kwestia, o której wspominają programiści. „Jako specjalista ds. jakości będziesz pracować dla polskiego Software House'u. Staniesz się odpowiedzialny za integrację możliwości analitycznych w firmie. Jako członek zespołu QA będziesz odgrywać kluczową rolę w zapewnieniu niezawodności i wydajności aplikacji klienta. Stanowisko to umożliwi Ci regularne podróże na Bliski Wschód” — zaznaczył pracodawca w ogłoszeniu.

Nie wszyscy chcą się zdecydować na częste wyjazdy/podróże do jednego z państw arabskich. – Zdecydowałbym się na tę ofertę, bo zarobki są dwa razy większe niż u mnie w firmie. Jest jednak jedno "ale".... Jestem już po czterdziestce i mam poukładane życie rodzinne. Nie chcę tego burzyć — mówi Adam, programista z kilkunastoletnim doświadczeniem. Inny zainteresowany dodaje: „To wymarzona praca, ale te częste podróże mnie trochę przerażają. To dobra oferta dla kawalera”.

Programiści nie kryją zaskoczenia. „To wymarzona praca”

Jak się okazuje, nie jest to jedyne ogłoszenie pracy w branży technologicznej z tak wysokim wynagrodzeniem. Pracodawcy szukają specjalistów zarówno w branży IT, jak i AI. W sieci jest kilka ciekawych ofert, gdzie zarobki sięgają 60-70 tys. zł netto. Programiści i eksperci od sztucznej inteligencji nie kryją zaskoczenia. – To wymarzona praca z odpowiednim wynagrodzeniem — mówią zgodnie.

Tymczasem pracodawcy nie zamierzają na tym poprzestać. Są już pierwsze firmy, które przekroczyły magiczną barierę, oferując wynagrodzenie na poziomie 100 tys. zł. Na tym jednak nie koniec. Programiści czy specjaliści w wybranych obszarach technologicznych mogą natrafić na jeszcze wyższe wynagrodzenia.

Firma Focal Systems poszukuje Senior Deep Learning Engineera. Zatrudnionemu kandydatowi oferuje wynagrodzenie rzędu 74 tys. zł – 119 tys. zł miesięcznie. Wysokość zarobków uzależniona jest od rodzaju umowy. Na jeszcze wyższą pensję może liczyć Principal Deep Learning Engineer. Tu zarobki wahają się od 92 250 zł do 180 811 zł.

Trzeba przyznać, że dla potencjalnych pracowników kategorii AI/Python firma bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę. Wymagany jest m.in. doktorat w CS/EE lub równoważny z doskonałymi wynikami w nauce oraz ponad dziesięcioletnie doświadczenie w Deep Learning w środowisku korporacyjnym. Poza tym kandydat musi wykazać się znaczącym doświadczeniem w szkoleniu z sieci neuronowych.

Eksperci bacznie obserwują oferty. Nowy trend może odmienić rynek pracy

Linki z ofertami pracy za kilkadziesiąt tysięcy złotych czy tzw. „super” ofertą za ponad 100 tys. zł krążą nie tylko w mediach społecznościowych. Programiści nie chcą zbyt długo się zastanawiać i wysyłają swoje CV, by spróbować sił za wyższe, wyczekiwane przez nich, wynagrodzenie. Czy nowi gracze oferujące wysokie stawki mogą namieszać na rynku? – zastanawiają się internauci.

Specjaliści są podzieleni w tej kwestii. – Na razie są to pierwsze sygnały, które wcale nie muszą oznaczać rewolucji finansowej. Być może firma chciała się w ten sposób wyróżnić na tle konkurencji. Jeśli pojawia się kolejni gracze, to wówczas mogą nastąpić przetasowania w ofertach pracy — mówi jeden z rekruterów.

Zdaniem części ekspertów od rynku pracy wiele wskazuje, że to może być nowy trend, który odmieni rekrutację na rynku pracy w branży technologicznej. – W grze zostaną tylko te firmy, które będą oferowały bardzo wysokie pensje. Jeżeli tak się stanie, to znowu może być bardzo duża rotacja w tej branży — twierdzą. – Pierwsi gracze na rynku już podnieśli wynagrodzenia. To może być sygnał dla innych firm. Chcesz zatrudnić fachowca u siebie, to licytuj konkurencję — dodają.