Pierwszy tysiąc litrów za darmo. Będzie rewolucja w rachunkach?

Pierwszy tysiąc litrów za darmo. Będzie rewolucja w rachunkach?

Dodano: 
Woda z kranu, zdjęcie ilustracyjne
Woda z kranu, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / aileenchik
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowelizacją ustawy o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków, która może obniżyć wysokość rachunków.

Nowe przepisy przewidują, że pierwszy tysiąc litrów wody w każdym miesiącu będzie darmowy lub jego cena wyniesie symboliczne 1 zł. Nad zmianami w prawie pracuje Ministerstwo Infrastruktury. Samorządy ostrzegają jednak przed negatywnymi skutkami finansowymi.

Czytaj też:
GIS wydaje ostrzeżenia dotyczące wody i żywności. Infolinia dla powodzian

Tysiąc litrów wody za darmo?

Resort infrastruktury chce wprowadzić zmiany w opłatach za wodę, oferując pierwszy metr sześcienny za darmo lub za złotówkę. Wiceminister Przemysław Koperski tłumaczy, że ten krok ma zapewnić podstawowy dostęp do wody pitnej oraz zachęcić do oszczędzania. Ministerstwo liczy na pozytywną reakcję obywateli i samorządów, jednak pomysł budzi kontrowersje wśród lokalnych władz.

Samorządy mają wątpliwości

Śląski Związek Gmin i Powiatów wyraził swoje obawy wobec propozycji. Samorządowcy ostrzegają, że darmowa woda może zagrozić finansom lokalnych przedsiębiorstw wodociągowych. Zmniejszenie przychodów może wpłynąć na jakość usług oraz utrzymanie infrastruktury. Związek podkreśla, że koszty takiego rozwiązania muszą zostać pokryte, a branża wodociągowa obawia się, że ciężar ten spadnie na nią.

facebook

Samorządy zatwierdzą nowe taryfy

W ramach nowelizacji ustawy, Ministerstwo Infrastruktury chce również przekazać samorządom uprawnienia do zatwierdzania taryf za wodę i ścieki. Do tej pory taryfy były zatwierdzane przez Wody Polskie, co prowadziło do konfliktów na linii samorządy –branża wodociągowa. Nowe przepisy mają przywrócić gminom kontrolę nad cenami, ale Wody Polskie będą mogły interweniować, jeśli podwyżki przekroczą 15 proc.

Nowe taryfy będą obowiązywać maksymalnie przez trzy lata. Samorządy będą miały decydujący głos w sprawie zatwierdzenia lub odrzucenia stawek, co według resortu infrastruktury ma zwiększyć elastyczność w reagowaniu na zmiany kosztów w branży wodociągowej.

Czytaj też:
Kierowcy się wściekną? Kontrowersyjny pomysł rządu

Źródło: money.pl