Jeszcze kilka lat temu blogosferę w Polsce utożsamiano z nastolatkami piszącymi o swoich mniej lub bardziej poważnych problemach. Obecnie blogerzy kreują opinie, wyznaczają trendy i mają ogromny wpływ na społeczeństwo. Odgrywają też znaczącą rolę w marketingu.
Coraz więcej firm zdaje sobie sprawę z korzyści wynikających ze współpracy z blogerami. Skutkiem tego, w Internecie możemy znaleźć coraz więcej oficjalnie niepotwierdzonych informacji o zarobkach w blogosferze. Ilu jest w Polsce blogerów, którzy potrafią utrzymać się tylko z prowadzenia bloga? W ilu kampaniach reklamowych brali udział? Na to pytanie nigdy nie poznamy prawidłowej odpowiedzi, ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Kim więc jest dobry bloger, z którym warto podjąć współpracę?
Posiada dużą ilośc fanów... zaangażowanych fanów
To jeden z najważniejszych punktów, którym kierują się firmy przy podjęciu współpracy z blogerem. Wielu z nich chwali się ogromną ilością fanów na facebooku, ale nigdy nie mówią o tym jaka ilość tych fanów jest realnie zaangażowana. Powoduje to ryzyko, że przy współpracy z takim blogerem, firma nie osiągnie zamierzonych w kampanii efektów, a sam bloger znajdzie się na czarnej liście w branży reklamowej.
Nie reklamuje wszystkiego
Wielu blogerów nie zdaje sobie sprawy, że budowanie marki osobistej rozpoczyna się już od pierwszego napisanego posta, a często pierwsza kampania ma wpływ na kolejne propozycje współpracy. Popularni blogerzy twierdzą, że nie warto przyjmować wszystkich ofert i reklamować np. produktu, do którego nie jest się w 100% przekonanym. Czasami warto zrezygnować z dobrego wynagrodzenia, aby nie narazić się na brak autentyczności, bo jej brak w blogosferze jest początkiem końca.
Wyraża swoją opinię, kreuje trendy
"Bloger przez duże B" zawsze wyraża swoją osobistą opinię! Dzięki temu podąża za nim społeczność, która utożsamia się z jego zdaniem bądź krytykuje, próbując przekonać do swoich racji. Nie ma tu miejsca na tłumaczenia! W blogosferze jak w życiu - jeśli chcemy za wszelką cenę zadowolić każdego, efekt będzie zupełnie odwrotny. Bloger, który nie potrafi wyrazić swojego zdania nigdy nie będzie atrakcyjną osobą, z którą warto nawiązać współpracę.
Sprzedaje emocje!
- Marki, które zamiast zachwalać swoje produkty, opowiadają historię, budują z odbiorcą trwałe relacje, których nawet najbardziej atrakcyjna oferta konkurentów nie jest w stanie szybko zburzyć. mówi Izabela Mikruta, Management Board Assistant GRUPA 365NET - Wykorzystanie blogerów, którzy wciąż cieszą się dużym zaufaniem odbiorców, do opowiedzenia tej historii uwiarygadnia przekaz i sprawia, że produkt staje się jeszcze bardziej pożądany.
Ludzie uwielbiają emocje, dlatego najpoczytniejsi blogerzy to specjaliści od sprzedaży emocji. Potrafią opowiedzieć historię i sprawić, że czytelnik zwizualizuje tekst w swojej głowie. Szczególnie w przypadku towarów luksusowych, emocje oraz skojarzenia, które oferuje nam marka przekonają konsumenta znacznie szybciej i na dłużej, niż lista obiektywnych zalet produktu, którymi producenci często prześcigają się z konkurencją.
Więcej na: http://www.NR1wINTERNECIE.pl
http://www.grupa365net.pl oraz http://www.facebook.com/grupa365net