Masz pomysł? Współdecyduj o samorządowych wydatkach

Masz pomysł? Współdecyduj o samorządowych wydatkach

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. netPR.pl Źródło: InfoWire.pl

Coraz więcej osób - mieszkańców wsi, gmin, małych i dużych miast jest świadomych wpływu, jaki mają na rozwój miejsca, w którym zamieszkują. Nic dziwnego - przecież jako społeczeństwo płacimy podatki, więc mamy prawo decydować, na co je przeznaczyć. I nie chodzi tu o decyzje podjęte z pomocą radnych. Dzięki budżetowi obywatelskiemu to mieszkańcy decydują, na co przeznaczona zostanie część pieniędzy lokalnych samorządów.

Po raz pierwszy w rozwój miasta zaangażowano społeczność Porto Alegrew Brazylii. Był to rok 1989. Oczywiście pomysł się sprawdził i wkrótce budżet obywatelski zaczęły realizować inne miasta na świecie, m.in. w Ameryce Północnej, Azji i Europie. Polskim pionierem budżetu obywatelskiego był Sopot. Jego mieszkańcy od 2011 roku mogą dysponować częścią samorządowych pieniędzy, a ideę tę podchwyciły szybko władze kolejnych miast, m.in.: Elbląga, Łodzi, Płocka. Obecnie już ponad 50 samorządów zdecydowało o wprowadzeniu budżetu obywatelskiego, a kolejne szykują się do przekazania części publicznych pieniędzy w dyspozycję lokalnej społeczności. Nie chodzi tu o duże kwoty, ale o pewien procent, ułamek budżetu inwestycyjnego samorządu.

Aby wprowadzić budżet obywatelski, nie potrzeba nowego prawa. Wystarczy jedynie dobra wola prezydenta, wójta lub burmistrza i rady gminy, wyrażona przez przyjęcie stosownej uchwały. Gert Röhrborn, koordynator projektów Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana podkreśla [...] idealnie byłoby tak, że po przyjęciu uchwały mieszkańcy są informowani, czym jest budżet obywatelski - rusza tzw. kampania informacyjna. Następnie wyznaczane jest miejsce spotkań, w którym mieszkańcy najpierw analizują, co im jest faktycznie potrzebne w dzielnicy czy w mieście. Razem z ekspertami tworzą projekty, plany lub zgłaszają propozycje, które po sprawdzeniu przedkładane są komisji. Ta składa się najczęściej z urzędników, którzy znają się na finansach czy budownictwie i to oni sprawdzają każdą propozycję mieszkańców pod względem prawnym. Pomysłu nie mogą odrzucić ot tak bo mi się nie podoba. Komisja może to zrobić tylko, gdy dany pomysł mieszkańców jest w planie samorządu lub nie spełnia wymagań formalno-prawnych.

Od pomysłu do jego realizacji długa droga. Projekt, który uzyskał pozytywną ocenę komisji, musi zostać poddany głosowaniu, bo to sami mieszkańcy decydują, która inicjatywa jest najlepsza i zostanie zrealizowana w ramach budżetu obywatelskiego. Jakie projekty najczęściej zgłaszają mieszkańcy? Jak zaznacza Iga Kamocka, koordynatorka projektów Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana [...] często są to potrzeby doraźne, czyli naprawa chodników, parki, place zabaw. Są też inicjatywy młodzieżowe - np. w Rzeszowie wybudowano skate park - co również wpływa na atrakcyjność miasta, bo tego nie widzi się na każdym rogu ulicy.

O ile sama idea budżetu obywatelskiego jest prosta, o tyle procedura jego przeprowadzania jest dosyć skomplikowana. Dlatego też potrzebna jest bardzo szeroka kampania informacyjna, która wyjdzie do mieszkańców, bezpośrednio do nich dotrze i wyjaśni, czym jest to narzędzie podkreśla Iga Kamocka. Kolejnym problemem, a nawet zagrożeniem dla prawidłowego funkcjonowania budżetów obywatelskich w polskich miastach, jest brak jasno określonych przepisów ujednoliconych, które gwarantowałyby realizację wybranych przez społeczność lokalną projektów.

Ponadto widać dwie tendencje we wprowadzaniu budżetów obywatelskich. Albo władze decydują się wdrożyć go w życie, bo tak się im podoba, to wygląda dobrze wobec wyborców, a przecież za pół roku wybory samorządowe. Albo to działacze i inicjatywy miejskie żądają wprowadzenia budżetu obywatelskiego. Tym samym, choć powinien być on wspólną miejską wizją, którą ludzie chcą razem stworzyć budżet obywatelski staje się studiem piękności dla władz dodaje Gert Röhrborn. Urzędy dają obywatelom pewną część budżetu do wydania - na sprawy, na które dotąd nie było miejsca lub pieniędzy, a jednocześnie bardzo ograniczają możliwości. Warto podkreślić, że budżet obywatelski to zaledwie kilka procent całej kasy samorządu.

Bez względu jednak na to, czy na realizację budżetu obywatelskiego przeznaczony zostanie jeden, czy też dwadzieścia milionów złotych daje on możliwości rozwoju danej miejscowości i aktywizacji społeczności lokalnej. Potrzebna jest tylko wspólna chęć szczerego działania mieszkańców i władz.

 

 

 

   

Źródło: videoPR.pl

dostarczył:
netPR.pl