Duże amerykańskie firmy technologiczne wstrzymały projekty technologii rozpoznawania twarzy dla policji, gdy protesty wstrząsnęły Stanami Zjednoczonymi po tym, jak George Floyd, nieuzbrojony czarnoskóry mężczyzna, został zabity przez funkcjonariuszy policji w Minneapolis w stanie Minnesota. Amazon uchwalił roczne moratorium na używanie przez policję technologii rozpoznawania twarzy Rekognition i wezwał Kongres do wprowadzenia „odpowiednich zasad” w tym okresie. Prezes Microsoftu, Brad Smith, który od dawna opowiada się za ściślejszą regulacją technologii, powiedział, że firma nie będzie sprzedawać swoich produktów policji Stanów Zjednoczonych „dopóki nie powstanie prawo federalne oparte na prawach człowieka”. IBM oświadczył, że wycofuje się z rynku, wzywając do „krajowego dialogu na temat tego, czy i jak technologia rozpoznawania twarzy powinna być stosowane przez policję, organy ścigania i służby”.
Stop dyskryminacji
„Technologia powinna zwiększyć przejrzystość i pomóc policji w ochronie ludzie, ale nie może promować dyskryminacji ani niesprawiedliwości rasowej” – napisał prezes IBM Arvind Krishna w liście do Kongresu.
Jednak sceptycy wobec działań wielkich firm podkreślają, że to nie one „rządzą” na rynku tych technologii. – Są innowatorami… ale nie są znaczącymi graczami na rynku produktów – stwierdził bez owijania w bawełnę Nick Ingelbrecht, starszy analityk technologiczny w firmie Gartner.
W ciągu ostatnich dwóch dekad stosowanie technologii rozpoznawania twarzy radykalnie w oddziałach policji. Przez dostawców technologia reklamowana jest jako skuteczna. W dokładny sposób zawęża podejrzanych i identyfikuje osoby poszukiwane przez służby. Według raportu Gartnera z 2019 r. na całym świecie jest ponad 80 dostawców oferujących technologie rozpoznawania twarzy lub weryfikacji twarzy.
Badanie z 2016 r. przeprowadzone przez Georgetown Law Center dotyczące problemu prywatności i technologii wykazało, że co czwarty amerykański departament policji ma dostęp do technologii rozpoznawania twarzy i że prawie połowa wszystkich dorosłych Amerykanów jest w policyjnej bazie danych. Właśnie dzięki tej technologii. Najczęściej funkcjonariusze korzystają z tcyh systemów, aby dopasować zdjęcie osoby podejrzanej do bazy posiadanych zdjęć. Istnieją również systemy, które pozwalają organom ścigania korzystać z rozpoznawania twarzy w celu weryfikacji tożsamości osoby, na przykład przy bramkach paszportowych na lotniskach.