Spłonęła nowa fabryka Huawei w mieście Dongguan w Chinach. Na budowie obiektu, który był bliski ukończenia, miało dojść do eksplozji. Jak podaje Reuters, nie ma ofiar śmiertelnych. Jak poinformowały lokalne służby ratownicze, większość wnętrza metalowej konstrukcji budynku stanowiła wata wygłuszająca, która łatwo się zajęła. Na filmach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać gęste kłęby czarnego dymy unoszące się nad metalową konstrukcją budynku. Z nagrań wynika, że pożarem objęte były najwyższe piętra głównego budynku nowej fabryki.
Lokalne media podawały także, że pożar rozprzestrzenił się na sąsiadujące z powstającą fabryką laboratorium badawcze Huawei. To w nim firma pracuje m.in. nad rozwojem technologii 4G i 5G, w tym masztów służących do przesyłu danych. Przedstawiciele chińskiego producenta nie potwierdzili jednak tej informacji.
W ostatnich miesiącach na świecie dochodzi do sporadycznych podpaleń masztów służących do przesyłu danych w technologii 5G. W internecie krąży wiele teorii spiskowych, które, mimo że zostały obalone, nadal zbierają wielu zwolenników.