Irlandzkie tanie linie lotnicze, największe w Europie, prognozują stratę w wysokości od 850 mln do 950 mln euro w bieżącym roku obrachunkowym (zakończy się wraz z końcem marca 2021 roku). To oznacza około pięć razy większą stratę niż ich poprzedni rekord w 2009 roku.
„Wkrótce zaczniemy latać”
Jednocześnie O’Leary powiedział na spotkaniu z inwestorami, że rezerwacje „wzrosną bardzo mocno”, tuż potym jak wzrośnie zaufanie do podróży. A to stanie się bardzo szybko, wraz z postępem programu szczepień w całej Unii Europejskiej.
„Jestem pewny, że zaobserwujemy powrót do relatywnie dużej liczby podróży w kluczowym kwartale: lipiec, sierpień i wrzesień” – powiedział O’Leary.
Stopniowy wzrost
O'Leary dodał, że ruch prawdopodobnie wyniesie 20-25 proc. poziomu sprzed pandemii między kwietniem a czerwcem, wzrastając do 50-70 proc. między lipcem a wrześniem, w zależności od sukcesu programu szczepień Unii Europejskiej. Zimą 2021/22 ruch powinien już wynieść 75-100 proc. ruchu sprzed pandemii.
Dodał, że jego linie lotnicze mogą przewieźć od 80 milionów do 120 milionów pasażerów w nadchodzącym roku finansowym, w porównaniu ze 150 milionami w roku poprzedzającym COVID-19.
Ryanair będzie agresywny wobec konkurencji
Ryanair jest powszechnie postrzegany jako jedna z najlepiej przygotowanych linii lotniczych do przetrwania kryzysu związanego z COVID-19, dzięki dużemu zapasowi gotówki oraz brakowi lotów długodystansowych i klasy biznesowej.
Szef linii powiedział, że pod koniec grudnia miał w kasie 3,5 miliarda euro w porównaniu z 4,5 miliardami euro na koniec września 2020 roku. Dodał, że jego linie lotnicze zaczną działać normalnie bardzo szybko. Postarają się wykorzystać możliwości stworzone przez ograniczenie działalności rywali, w tym linii z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch i Hiszpanii.
„Jestem przygotowany na agresywny rozwój zimą 2021 roku, nawet przy niższych taryfach lotniczych” – powiedział.
Ryanair ofiarą, ale i drapieżnikiem
Ograniczenia dotyczące COVID-19 zmniejszyły liczbę pasażerów Ryanaira o 78 proc. w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2020 r. powodując stratę w trzecim kwartale w wysokości 306 mln euro, nieco wyższą niż prognozowano (miała wynieść 300 mln euro).
Ryanair zapowiedział, że spodziewa się pierwszych dostaw Boeingów 737 MAX w marcu, przy czym co najmniej 24 z 210 zamówionych przez linie samolotów dotrze na czas przed szczytem sezonu letniego. Boeingi 737 MAX zostały dopuszczone do latania pod koniec ubiegłego roku, po tym jak zostały uziemione na całym świecie w marcu 2019 roku, po wypadkach w Indonezji i Etiopii.