Ekonomiści oceniają, że skala sankcji, które zostały nałożone na Rosję, mogą pogrzebać gospodarkę Władimira Putina. Tak złych prognoz nie było od 20 lat.
Z Rosją handlować nie mogą firmy z USA, Embargo na rosyjską ropę naftową nałożyła Kanada, ostre sankcje wprowadziły także państwa członkowskie Unii Europejskiej, Szwajcaria, a także Monako, czyli również kraje, w których rosyjscy oligarchowie przez lata trzymali swoje fortuny.
– Jeżeli chodzi o aktywa rosyjskie, to tam doszło do masakry. To jest krach finansowy – powiedział dziś na antenie Radia Zet Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju. – Sankcje zachodu na Rosję okazały się skuteczne. Rosja odczuwa ogromne trudności w swoim systemie finansowym. Odczuwają je też Rosjanie, którzy masowo ustawiają się w kolejkach do bankomatów – dodał.
– Rosyjskie bankructwo jest teraz realną możliwością. To szokujące, jak szybko upada taki silny kraj – wskazuje cytowany przez „Rzeczpospolitą” Timothy Ash, ekonomista z firmy Blue Bay Asset Management.
Rosja odcięta od pieniędzy z Zachodu
Decyzją Unii Europejskiej i USA, Rosyjski Bank Centralny został odcięty od swoich rezerw walutowych trzymanych w zachodnich bankach. Ocenia się, że są one warte ponad 450 miliardów dolarów.
– Bank centralny podniósł stopy procentowe z 9,5 do 20 proc. Proszę sobie wyobrazić, że Rosjanie będą nagle płacić dwukrotnie wyższe raty swoich kredytów – powiedział Paweł Borys. – Inflacja niebawem wyskoczy tam powyżej 20 proc. Niedługo zacznie brakować podstawowych produktów. Rosjanie zostali także wykluczeni sportowo. To jest bardzo ważne, bo wywiera wewnętrzną presję na Putina, która będzie narastała – ocenił.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Kolejne inwestycje w Rosji i Białorusi wstrzymane. Tym razem przez ciężarówkowego giganta