UE chce uchronić Sberbank i Gazprombank przed skutkami sankcji. To poważny błąd, bo obsługują one obrót paliwami z Europą, z którego Putin finansuje wojnę przeciw Ukrainie.   
                
        
     
                 
                              
          
              
        Okazuje się, że jedność Europy wobec polityki Rosji ma swoje granice. Zamiast uderzyć z całą siłą w źródła finansowania reżimu, zachodnia Europa stara się za wszelką cenę ochronić je przed sankcjami, które wprowadza. Mimo zdecydowanej presji Polski i krajów bałtyckich, na liście banków, które mają zostać wyłączone z międzynarodowego systemu SWIFT nie znalazły się Sberbank i Gazprombank.
Źródło: Wprost
    
                        © ℗ 
                        Materiał chroniony prawem autorskim.
                        Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
 
                         
                           
                Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
