Na godzinę 16:45 zaplanowane jest wystąpienie Joe Bidena. Według informatorów Bloomberga i agencji Reuters amerykański prezydent ogłosi, że Stany Zjednoczone wprowadzą zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej.
Będzie to kolejna sankcja nałożona na Rosję przez Stany Zjednoczone, choć nie będzie ona wyjątkowo dotkliwa. Eksport ropy naftowej do Stanów Zjednoczonych wynosi mniej ok. 1 proc. całkowitego eksportu tego paliwa z Rosji.
Największymi odbiorcami rosyjskiej ropy są Chiny (23 proc.), Holandia (9,4 proc.), Niemcy (6,28 proc. (Korea Południowa 5,03 proc.) i Polska (4,18 proc.).
W Polsce udział rosyjskiej ropy w rynku paliwowym wynosi 67,5 proc. Równie wysoko uzależnione od rosyjskiej ropy kraje to Słowacja (78,4 proc.), Litwa (68,8 proc.), Finlandia (66,8 proc.).
Do nałożenia embargo na wszystkie rosyjskie paliwa (ropę, gaz i węgiel) nawołuje w Europie premier Mateusz Morawiecki. Spotyka się to ze sprzeciwem przede wszystkim z Niemiec, które oprócz ropy importują także znaczne ilości gazu ziemnego z Rosji. Z kupowania rosyjskiej ropy i gazu w ramach własnej decyzji zrezygnował Shell.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.