Zbieg okoliczności czy przemyślane odegranie się przez Rosję na zachodnich odbiorcach ropy naftowej? Rosyjska agencja informacyjna TASS podała komunikat Kaspijskiego Konsorcjum Rurociągowego, z którego wynika, że burza uszkodziła obiekty, które są wykorzystywane do przesyłu ropy przez Kazachstan. Naprawa może potrwać nawet dwa miesiące, a w rezultacie utrudnień przepływ ropy do Europy może spaść nawet o milion baryłek dziennie.
Być może naprawa mogłaby przebiec sprawniej, ale odpowiednie służby nie omieszkały zaznaczyć w komunikacie, że ze względu na „obecne warunki rynkowe" praca będzie utrudniona w związku z brakami w zaopatrzeniu w części zamienne. „Warunki rynkowe” to nic innego jak zachodnie sankcje, choć warto nadmienić, że ropa płynąca tym rurociągiem traktowana jest na specjalnych warunkach. Stany Zjednoczone zakazały importu rosyjskiej ropy z wyłączeniem surowca płynącego tym właśnie rurociągiem, pod warunkiem poświadczenia, że pochodzi ona z Kazachstanu.
Rosja może przykręcać kurki wedle swojego widzimisię, bez kontroli
Informacja o szkodach wywołanych przez burzę jest nie do zweryfikowania, więc trudno powiedzieć, na ile jest to prawda, a na ile – celowa zagrywka, która ma pokazać Zachodowi, że Rosja nie jest bezbronna w obliczu nakładanych przezeń sankcji. Komunikat o awarii pojawił się na dzień przed rozpoczęciem europejskiej wizyty Joe Bidena, co rodzi podejrzenia o rodzaj szantażu. Europejsko-amerykańskie rozmowy będą dotyczyły dalszych sankcji w obszarze bolesnego dla Rosji sektora naftowego.
Ogłoszenie awarii spowodowało wzrost cen ropy o ponad 2 proc. do 117 dol. za baryłkę, ale szybko spadły do 115 dolarów. Wśród odbiorców ropy, która przepływa uszkodzonym rurociągiem, są amerykańskie firmy Chevron i ExxonMobil. Całkowita przepustowość rurociągu wynosi około 1,4 mln baryłek dziennie ropy — około 2,5 proc. światowego morskiego handlu ropą — i odpowiada za około dwie trzecie eksportu ropy Kazachstanu.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Drugi największy eksporter ropy na świecie
Rosja jest drugim największym eksporterem ropy na świecie i odpowiada za 10,6 produkcji. Chociaż głosy nawołujące do nałożenia całkowitego embargo na rosyjskie surowce energetyczne są coraz głośniejsze, to wprowadzenie ich w życie będzie niezwykle trudne dla europejskich krajów. W poniższym tekście piszemy o tym, które europejskie kraje w największym stopniu są uzależnione od importu rosyjskiego surowca. Wśród nich jest Polska.
Czytaj też:
Oto, kto w Europie kupuje najwięcej rosyjskiej ropy, a kto jest od niej najbardziej uzależniony