„Zwiększamy zdolności wojsk rakietowych i artylerii! Podpisałem zapytanie ofertowe LOR dotyczące pozyskania około 500 wyrzutni M142 HIMARS na potrzeby ponad 80 baterii systemu HOMAR. Planujemy wysoki poziom polonizacji sprzętu i jego integrację z polskim systemem zarządzania walką”, napisał Mariusz Błaszczak na Twitterze.
LOR, czyli Letter of Request, to oficjalna droga do zakupów amerykańskiego sprzętu wojskowego. Kraj taki jak Polska nie kupuje sprzętu bezpośrednio od producenta, w tym przypadku jest to Lockheed Martin, a od rządu Stanów Zjednoczonych. Biorąc pod uwagę bardzo dobre relacje Polski i USA w kwestii zakupów uzbrojenia można się domyślać, że amerykański Kongres wyrazi zgodę. Pytaniem może być data dostarczenia aż pięciuset wyrzutni M142.
20 wyrzutni HIMARS z 414 mln dolarów
Zakup ten będzie jednym z największych w historii Wojska Polskiego. Do tej pory Polska zakupiła jeden dywizjon HIMARS, na który składa się 20 wyrzutni i sprzęt dodatkowy: 19 wozów transportowo-załadowczych, 18 przyczep, 3 wozy ewakuacyjne, 27 wozów dowodzenia i warsztatowych oraz 300 pocisków. Pierwszy dywizjon kosztował Polskę 414 mln dolarów. Docelowo do Wojska Polskiego miało trafić łącznie 160 wyrzutni HIMARS w programie „Homar”.
Czytaj też:
Dziś podpisanie jednego z najważniejszych kontraktów w polskiej armii. Ochrona nieba warta 70 mld zł
Tak ogromne zamówienie będzie wyzwaniem nie tylko dla polskiego budżetu, ale także dla producenta. W ciągu 12 lat od 2008 roku wyprodukowano łącznie 414 wyrzutni HIMARS. Jeśli Polska faktycznie pozyska 500 wyrzutni HIMARS, to będzie miała ich więcej niż Stany Zjednoczone, które mają ich około 400.
Czytaj też:
Będzie więcej polskich F-35? Błaszczak: chcemy pozyskać kolejne samoloty wielozadaniowe
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.