Punktualnie o godz. 22 we wszystkich wsiach wchodzących w skład gminy Nowy Targ gasną uliczne latarnie. Z powodu wzrostu cen energii samorząd musi oszczędzać prąd.
— Gdy kilkanaście dni temu nasza gmina zapowiedziała, że będzie wyłączać oświetlenie uliczne, byłem przekonany, że tę decyzję jeszcze uda się jakoś odkręcić. Niestety, w poniedziałek światła uliczne w całej wsi faktycznie zgasły o godz. 22 i na ulicach zapanowała ciemność. Każdy, kto musi o takiej porze wyjść z domu, zabiera więc teraz ze sobą latarkę. Oby taki stan rzeczy nie potrwał długo — mówi w rozmowie z Onetem mieszkaniec Ludźmierza.
Gigantyczne rachunki
Jak tłumaczą samorządowcy, decyzję o wyłączeniu latarni trzeba było podjąć, bo inaczej gmina musiałaby wydać na rachunki za prąd wszystkie pieniądze, jakie ma na inwestycje. W ciągu miesiąca oszczędności wyniosą od 50 do 60 tys. złotych, czyli ponad 700 tys. w skali roku.
Kolejne cięcia
Na wyłączeniu latarni najprawdopodobniej się nie skończy. W ciągu tygodnia ma zapaść decyzja co dalej z boiskami piłkarskimi, orlikami, czy salami gimnastycznymi zbudowanymi przez gminę przy szkołach.
Do tej pory były one oświetlone, bo popołudniami z obiektów korzystały dziecięce kluby sportowe i dorośli amatorzy, którzy grali tam w piłkę nożną i siatkówkę. Samorządowcy szacują, że utrzymanie oświetlenia w obiektach po zmroku może być zbyt kosztowne, dlatego pod uwagę brany jest scenariusz zamykania sal po zakończeniu zajęć z wychowania fizycznego w szkołach, oraz otwieranie orlików wyłącznie za dnia.
Czytaj też:
Kaczyński o walce z inflacją: Robimy inaczej, niż inne państwa Europy