Panika na stacjach paliw na Węgrzech. Rząd znosi limit cen

Panika na stacjach paliw na Węgrzech. Rząd znosi limit cen

Stacja MOL (fot. Wikipedia)
Stacja MOL (fot. Wikipedia) 
Na wniosek koncernu naftowo-gazowego MOL węgierski rząd zdecydował o zniesieniu obowiązującego od listopada 2021 roku limitu cen na paliwo. W ostatnich dniach media donosiły o nasilającej się panice na stacjach benzynowych.

O zniesieniu limitu cen na paliwo poinformowali w nocy z wtorku na środę, na wspólnej konferencji prasowej, prezes koncernu naftowo-gazowego MOL Zsolt Hernadi oraz szef kancelarii premiera Gergely Gulyas. Limit obowiązywał od listopada zeszłego roku. – Stało się to, czego się obawialiśmy: unijne sankcje naftowe, które weszły w życie w poniedziałek, spowodowały zakłócenia w dostawach paliw na Węgrzech, które są odczuwalne dla wszystkich – powiedział Gulyas.

Szef kancelarii premiera podkreślił, że rząd utrzymywał limit cen na paliwo „tak długo, jak mógł", zaznaczając, że „wszystkie limity cenowe mają sens, o ile nie prowadzą do niedoborów produktów".

Panika na stacjach paliw

W ostatnich dniach węgierskie media donosiły o nasilającej się panice, a na portalach społecznościowych publikowano zdjęcia i relacje z licznych stacji benzynowych, gdzie kierowcy ustawiali się w długich kolejkach w nadziei na zatankowanie pojazdu. MOL informował zaś o „krytycznej sytuacji" oraz zagrożeniu bezpieczeństwa dostaw paliw.

Decyzja o zniesieniu limitu została ogłoszona od razu w węgierskim dzienniku urzędowym i weszła w życie we wtorek o godzinie 23.00.

Szef MOL zwracał uwagę podczas konferencji na duże problemy dotyczące dostaw, określając sytuację jako krytyczną, przypominającą lata 70. i 80. – Import musi zostać przywrócony, a zapasy uzupełnione. Nie stanie się to z dnia na dzień. Trzeba odbudować zaufanie, muszą wrócić importerzy, to może potrwać miesiąc lub dwa – mówił Zsolt Hernadi.

Zdaniem szefa MOL unormowanie sytuacji w zakresie dostaw zajmie ok. miesiąc lub półtora, ale po tym okresie sytuacja się ustabilizuje.

Ceny orientacyjne na stacjach MOL mają po zniesieniu limitu wynieść 641 forintów (ok. 7,30 zł) za litr dla benzyny i 699 (ok. 7,90 zł) forintów za litr dla oleju napędowego.

Apel prezesa banku centralnego

O zniesienie limitu cen na paliwo i produkty spożywcze apelował w poniedziałek prezes Narodowego Banku Węgier (MNB) Gyorgy Matolcsy. Podczas swojego wystąpienia szef banku centralnego ostrzegał, że Węgry stoją w obliczu stagnacji i stagflacji, a także że są w czołówce państw europejskich zagrożonych kryzysem. Za obecne problemy gospodarcze Węgier Matolcsy obwinił gabinet Victora Orbana.

Prezes PKN Orlen komentuje

twitter

Do sytuacji na Węgrzech odniósł się również Daniel Obajtek. Prezes PKN Orlen napisał na Twitterze, że katastrofa paliwowa na Węgrzech to efekt zbytniej ingerencji w zasady wolnego rynku. On sam ostrzegał przed takim scenariuszem, kiedy opozycja miała nawoływać do sztucznej obniżki cen paliw na polskich stacjach.

Czytaj też:
Węgry zablokowały unijną pomoc dla Ukrainy
Czytaj też:
MOL z przytupem wchodzi na polski rynek. Chce być drugim graczem