Tomasz Żuchowski, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad w rozmowie z serwisem wnp.pl wyliczył, że w 2023 roku oddanych zostanie 270 km dróg. Aktualnie w realizacji jest prawie 1300 km nowych dróg o wartości 53 mld zł. Trwają przetargi na budowę kolejnych 280 km. — Jesteśmy aktualnie największym placem budowlanym w Europie – powiedział.
GDDKiA może budować do 350 km dróg rocznie. Dlaczego właśnie tyle?
Czy można budować szybciej i więcej? Oddanie każdego kolejnego odcinka to wynik pracy wielu osób, zabezpieczenie ogromnych pieniędzy i odpowiednia koordynacja działań. Nie da się tu wiele więcej ugrać. — Specyfika budowy dróg, czas pracy i uwarunkowania logistyczne związane z dowozem materiałów i uzyskaniem wszystkich decyzji administracyjnych powodują, że przy obecnym potencjale rynkowym, jesteśmy w stanie bezpiecznie zrealizować 300-350 km nowych dróg rocznie — podkreślił.
Problemem jest też to, że nie zawsze firmy, które wygrały przetargi, są w stanie prawidłowo wykonać pracę. Niestety, dopiero po zawarciu kontraktów wychodzi na jaw, że nie mają doświadczenia albo sił, by wybudować umówiony odcinek.
Nie wszyscy wykonawcy powinni byli wygrać przetarg
— Przy obecnej liczbie zadań, które realizujemy, przyciągamy wiele podmiotów z różnych części Europy i Azji. Część z nich zatrudnia dobrą kancelarię, ta przygotowuje dla nich ofertę tak, żeby wygrać postępowanie, co zresztą ma potem miejsce — przyznał rzecznik GDDKiA.
Takie firmy bazują na polskich podwykonawcach, a same tylko zarządzają pracą.
— Kryteria pozacenowe praktycznie nie działają, wszystko działa na oświadczeniach i każdy z wykonawców deklaruje, że je spełni, niezależnie czego one dotyczą (...). Wszyscy deklarują to samo, czyli że wszystko spełnią w najwyższej z możliwych skal. My nie mamy prawa tego weryfikować, bazujemy wyłącznie na oświadczeniach — powiedział
Ile kosztuje wybudowanie kilometra drogi?
Nie powinno dziwić, że w rzeczywistości, w której wszystko drożeje, więcej trzeba też zapłacić za budowę dróg. — Uśredniona cena budowy jednego kilometra autostrady wraca do poziomów z 2019 roku, czyli sprzed pandemii. Wówczas notowaliśmy najwyższe ceny – średnio 40 mln zł za kilometr. W 2020 roku, w okolicach marca, zauważalny był spadek cen do ponad 20 mln zł za kilometr. Teraz mamy powrót do cen z 2019 roku – kilometr kosztuje 35 mln zł — wskazywał prezes GDDKiA.
Czytaj też:
To będzie najdłuższy most na Podkarpaciu. Kierowcy przejadą nim za 3 lataCzytaj też:
Weber: Mamy już dwie pełne autostrady. Resort ogłosił ambitne plany rozbudowy sieci dróg