Jeszcze do niedawna Żabka była jedną z niewielu sieci handlowych, które promowały sprzedaż piwa i wódki produkowanych przez spółki z Grupy MPWiW, której właścicielem jest Janusz Palikot. Wybrane produkty z tej oferty były dostępne wyłącznie w sklepach stacjonarnych Żabka oraz w internetowym e-sklepie Delio, który również należy do Grupy Żabka.
Trudności finansowe Janusza Palikota
Jak podało biuro prasowe Żabka Polska w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl, od kilku miesięcy sieć sklepów nie zamawia już produktów od spółek związanych z Januszem Palikotem. W niektórych sklepach można jednak nadal znaleźć te artykuły, które obecnie są sprzedawane w ramach wyprzedaży.
Problemy finansowe Janusza Palikota są od dłuższego czasu szeroko opisywane przez media, w tym przez portal money.pl. Z dostępnych informacji wynika, że zarządzana przez niego Manufaktura Piwa Wódki i Wina (MPWiW) zalegała w lutym tego roku z płatnościami na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na kwotę 424 876,32 zł.
Warto również przypomnieć, że zadłużona spółka MPWiW jest obecnie w trakcie realizacji układu z 1237 wierzycielami. Plan ten zakłada zwiększenie przychodów oraz spłatę zaległych zobowiązań, które sięgają ponad 172 mln zł.
Wierzyciele, wśród których dominują osoby prywatne, które pożyczyły spółce Palikota środki na rozwój, zgodzili się na restrukturyzację poprzez układ. Głosowanie w tej sprawie odbyło się pod koniec października ubiegłego roku, a formalnie proces restrukturyzacji został ogłoszony 4 sierpnia.
Kara od UOKiK dla Palikota
Na początku tego miesiąca prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) podjął decyzję o nałożeniu kary finansowej na Janusza Palikota oraz na zarządzane przez niego Polskie Destylarnie. Palikot został obciążony kwotą 950 tys. zł, natomiast Polskie Destylarnie muszą zapłacić 239 tys. zł. Kary te wynikają z wprowadzania konsumentów w błąd podczas kampanii pożyczkowej "Skarbiec Palikota", jak informuje UOKiK.
Kampania "Skarbiec Palikota" polegała na zbieraniu środków od konsumentów, którzy mieli możliwość udzielenia spółce pożyczki na dalszy rozwój. Działania promocyjne, prowadzone głównie za pośrednictwem mediów społecznościowych Janusza Palikota, zachęcały do inwestycji. Palikot, jako członek zarządu, osobiście angażował się w promocję, organizując między innymi webinary dla potencjalnych inwestorów. Jednakże już po sześciu tygodniach spółka przestała spłacać odsetki od pożyczek i zakończyła kampanię, co zostało ocenione negatywnie przez UOKiK.
Jak wynika z komunikatu UOKiK, Polskie Destylarnie podawały na swojej stronie internetowej nieprawdziwe informacje dotyczące skali swojej działalności, twierdząc, że są "czołowym polskim producentem alkoholu etylowego" oraz że ich odbiorcami są duże firmy z branży farmaceutycznej, paliwowej, chemicznej i kosmetycznej. Informacje te okazały się nieprawdziwe.
UOKiK podkreślił również, że jedynym beneficjentem kampanii pożyczkowej "Skarbiec Palikota" były Polskie Destylarnie, mimo że sugerowano konsumentom możliwość zysków z szerszej grupy firm. Spółka promowała również większy asortyment alkoholi oraz zdobyte nagrody i wyróżnienia, które w rzeczywistości należały do innych podmiotów.
Czytaj też:
W tych sklepach Polacy wydają najwięcej pieniędzy. 20 gigantówCzytaj też:
Rewolucja na rynku alkoholi. Rząd wprowadził ważne zmiany dotyczące nalewek