Ceny gazu w Polsce w ciągu ostatnich lat regularnie rosły, a perspektywy na przyszłość są równie niepokojące. Od 2028 roku wejdzie w życie system ETS2, czyli nowa opłata za emisję CO2. Oznacza to dodatkowe koszty dla właścicieli domów i mieszkań korzystających z ogrzewania paliwami kopalnymi.
Rosnące rachunki za gaz
Według danych GUS, w latach 2022-2023 ceny gazu dla gospodarstw domowych wzrosły średnio o 17%. Na lipiec 2024 roku przypada kolejna podwyżka o 17%, a na rok 2025 prognozuje się wzrost cen o kolejne 30%.
Dla przeciętnego gospodarstwa domowego oznacza to wyższe rachunki o około 100 zł miesięcznie. Eksperci szacują, że wprowadzenie ETS2 może zwiększyć te koszty o dodatkowe 1200 zł rocznie.
Kogo dotknie nowy podatek?
ETS2 obejmie wszystkie gospodarstwa korzystające z paliw emitujących CO2: gazu, węgla, oleju opałowego oraz prądu wytwarzanego z nieodnawialnych źródeł energii. Właściciele domów zapłacą opłatę bezpośrednio w rachunkach za gaz, natomiast mieszkańcy budynków wielorodzinnych odczują wzrost kosztów w formie wyższych zaliczek i opłat wyrównawczych.
ETS2 przewiduje opłatę 45 euro za tonę CO2. Średnia emisja dwutlenku węgla związana z ogrzewaniem gospodarstwa domowego wynosi około 6 ton rocznie, co przekłada się na dodatkowe koszty w wysokości 1200 zł rocznie. Dla rodzin, które już teraz zmagają się z wysokimi kosztami energii, nowe przepisy mogą być poważnym obciążeniem finansowym.
Wzrosty cen gazu nie są nowością. Jeszcze w 2019 roku przeciętna cena za 1 kWh gazu wynosiła 0,21 zł. Do 2023 roku stawka ta wzrosła niemal dwukrotnie, osiągając 0,40 zł za kWh. Głównym powodem był kryzys energetyczny oraz inflacja, które nasiliły się po pandemii i w czasie konfliktów na arenie międzynarodowej. Wprowadzenie ETS2 jeszcze bardziej wpłynie na te koszty.
Czytaj też:
Rekordowe ceny energii w Europie. W tych krajach jest najgorzejCzytaj też:
Rachunki grozy czy oszczędność? Prawda o pompach ciepła