Warszawskie dzielnice będą szukać oszczędności

Warszawskie dzielnice będą szukać oszczędności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Warszawskie dzielnice będą szukać oszczędności, bo według pesymistycznych, opracowanych przez miasto scenariuszy, do 2014 r. w miejskiej kasie może zabraknąć nawet 3 mld zł - poinformował rzecznik stołecznego Ratusza Tomasz Andryszczyk.

W poniedziałek zakończyły się, trwające od ubiegłego tygodnia, spotkania prezydenta miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz z burmistrzami, dotyczące cięć zaplanowanych w dzielnicach wydatków. Oszczędności szukać mają także dyrektorzy biur Urzędu Miasta. Wyliczenia dotyczące cięć wydatków mają być znane w  sierpniu.

Na koniec maja, zaplanowane na ten rok przychody miasta zostały zrealizowane w ok. 43 proc. - do miejskiej kasy wpłynęło w tym czasie ok. 4,4 mld zł - o 172 mln zł mniej niż w tym samym okresie ub.r. Według przewidywań miasta, do końca roku wpływy z tytułu podatku PIT i podatku od czynności cywilnoprawnych będą niższe o ok. 350 mln zł. Prawdopodobnie mniejsze będą też wpływy ze sprzedaży nieruchomości i prywatyzacji. W latach 2009-2014 miasto zamierza jednak pozyskać 4 mld zł dotacji z Unii Europejskiej - wyliczał Andryszczyk.

Podkreślił, że większość zaplanowanych inwestycji będzie jednak realizowana, zwłaszcza te, których finansowanie zabezpieczone jest w budżecie miasta, inwestycje strategiczne i infrastrukturalne oraz posiadające unijne dofinansowanie.

Część inwestycji będzie jednak musiała poczekać. Data zakończenia realizacji niektórych inwestycji ujętych w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym (WPI) na  lata 2009-2013 ma zostać przesunięta o kolejny rok. Na razie miasto nie  informuje, które inwestycje będą musiały poczekać na realizację.

Łączna kwota przeznaczona na inwestycje w obowiązującym WPI to ponad 15 mld zł.

Dotychczas Ratusz zmniejszył m.in. wydatki reprezentacyjne, na bieżące zakupy materiałów eksploatacyjnych, na telefony komórkowe i ogłoszenia prasowe. Podjęta została także decyzja o wstrzymaniu zakupów nowych samochodów służbowych i  ograniczeniu obecnej floty 60 pojazdów. Przygotowywany jest także przetarg na  hurtowy zakup ubezpieczeń i energii.

Oszczędności przyniosły także przetargi, m.in. na budowę Mostu Północnego. Najniższa złożona oferta opiewała na kwotę ok. 977 mln zł. Była o 190 mln zł  niższa niż zakładało miasto i o 600 mln zł niższa niż w poprzednim, który został unieważniony. Andryszczyk powiedział, że na oszczędności w przetargach wskazują także dzielnice.

Ubiegłoroczny deficyt miejskiego budżetu wyniósł ok. 265 mln zł i był niższy od zaplanowanego o ponad 1 mld zł. Do miejskiej kasy wpłynęło ok. 10,2 mld zł, czyli ponad 319 mln zł więcej niż zakładano. Główne źródło dochodu miasta stanowił udział w podatku dochodowym, płaconym przez mieszkańców Warszawy i  firmy mające w stolicy swoje siedziby (4,3 mld zł).

Zadłużenie miasta wyniosło w sumie 2 mld 260 mln zł, czyli 1,3 tys. zł na  jednego mieszkańca. Wskaźnik zadłużenia liczony w stosunku do zrealizowanych dochodów wyniósł 22 proc.

Wydatki miasta wyniosły w 2008 r. ok. 10,5 mld zł i były o 7 proc. niższe od  zaplanowanych. W porównaniu z 2007 r. wzrosły jednak o 15,7 proc., czyli 1 mld 424 mln zł. W przeliczeniu na jednego mieszkańca, spośród dużych polskich miast, w wydatkach na inwestycje stolicę wyprzedził tylko Wrocław.

Na inwestycje przeznaczone mają być m.in. środki pochodzące z emisji miejskich obligacji. Pod koniec kwietnia br., jako pierwsze miasto w Polsce, Warszawa wyemitowała pięcioletnie euroobligacje na rynek międzynarodowy, na  kwotę 200 mln euro. Łączna wartość obligacji, jakie miasto planuje w tym roku wyemitować na rynku polskim i zagranicznym, to 1,5 mld zł, ale ich ewentualna emisja zależeć ma od kondycji rynków finansowych. Kolejne 900 mln zł pochodzić będzie z długoterminowych kredytów zaciągniętych w Europejskim Banku Inwestycyjnym i Banku Rozwoju Rady Europy.

Sesja Rady Warszawy, na której podejmowana będzie decyzja w sprawie zmian w  tegorocznym budżecie i w WPI na lata 2009-2013, zaplanowana jest na 17 września. Andryszczyk zaznaczył, że nie jest brane pod uwagę zwiększenie deficytu, który według obecnych założeń wynieść ma prawie 2,5 mld zł. Ewentualne zmniejszenie dochodów ma być uzupełnione przez ograniczanie wydatków.

ND, PAP