Zasługi rządu
Zdaniem Tuska złożyło się na to wiele działań rządu: zabezpieczenie depozytów w Polskich bankach, które "uchroniło polskie banki i ich klientów od panicznych zachowań na rynku", dokonanie niezbędnych oszczędności pozwalających kontrolować deficyt budżetowy, a także... zachowanie optymizmu, którym Polska miała "zarazić instytucje międzynarodowe i partnerów zagranicznych". - Bez tego optymizmu Polska nie uzyskałaby takiej pozycji, która umożliwiła pozyskanie elastycznej linii kredytowej, ważnej przy stabilizowaniu kursu polskiej złotówki - powiedział premier.
"Opozycja chciała zrujnować Polskę"
Komentując sytuację polskiej gospodarki premier skrytykował opozycję nawołującą do zwiększenia deficytu budżetowego oraz prezydenta postulującego obniżenie podatku VAT. Zdaniem premiera gdyby rząd słuchał tych rad Polska byłaby dziś bankrutem. Tusk podkreślił, że rząd ma własny pomysł na kryzys: - Działamy w sposób przemyślany, jeśli chodzi o kontrolę nad deficytem. Wprowadzamy oszczędności i cięcia w wydatkach poszczególnych resortów po to, aby utrzymać niski, aktualny poziom opodatkowania. Premier Tusk zapowiedział również, że w przyszłym roku rząd postara się obniżyć deficyt budżetowy.
Wygramy z bezrobociemJedyną bolączką polskiej gospodarki pozostaje rosnące bezrobocie. Z przedstawionych w piątek danych GUS wynika, że 479 zakładów pracy zadeklarowało na koniec lipca 2009 r. zwolnienie w najbliższym czasie 30,5 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 5,4 tys. osób. Według danych resortu pracy stopa bezrobocia w lipcu wzrosła do 10,8 proc. Donald Tusk zapewnił jednak, że w czasie kryzysu bezrobocie nie powinno wzrosnąć powyżej 13 procent. Dodał także, że wzrost bezrobocia w Polsce jest o połowę mniejszy niż w innych krajach UE. Premier wierzy również, że przygotowany przez rząd pakiet antykryzysowy pozwoli w przyszłym roku na maksymalne ograniczenie dalszego wzrostu bezrobocia.
PAP, arb