Z polskich aptek i hurtownik znikają leki, których wartość idzie w miliardy złotych. Główny Inspektorat Farmaceutyczny chce z tym walczyć, więc szykuje zmiany w prawie - będzie dzięki nim działał jak "farmaceutyczna policja".
Leki w Polsce są jednymi z najtańszych w Europie - są więc grupy, które sprzedają je przez podstawione apteki - z dużym zyskiem - na Zachodzie. Właściciel sieci aptek, zanim zakończy się wieloletni proces, może kontynuować proceder przez kolejną placówkę. - Inspektorat nie musi zamykać jednej (fałszywej) apteki. Mógłby zamknąć też inne apteki tego samego właściciela - mówi Stanisław Brukiewicz, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej.
Inspektorzy jednak tego nie robią. Dlaczego? Według nich, przepisy ograniczają ich działania. Nad ustawą Sejm pracuje już od dawna, ale póki co, nie widać końca. GIF przedstawi więc własne propozycje reformy prawa za kilka miesięcy.
tvn24
Inspektorzy jednak tego nie robią. Dlaczego? Według nich, przepisy ograniczają ich działania. Nad ustawą Sejm pracuje już od dawna, ale póki co, nie widać końca. GIF przedstawi więc własne propozycje reformy prawa za kilka miesięcy.
tvn24