Gdy w 2008 r. liczący ponad 400 tys. mieszkańców Szczecin został pozbawiony prądu, sytuacja była dramatyczna. Padający mokry śnieg uszkodził sieć, a problemy z zasilaniem miały nawet szpitale. Z pomocą przyszły farmy wiatrowe. Jednak do blackoutu doszło w kwietniu, gdy w Polsce z reguły wieje wiatr. Podczas upalnego lata 2015 r. takiego ratunku już nie było. Zwiększony pobór mocy, zmniejszona efektywność sieci przesyłowych, niespodziewane awarie i planowe remonty u wytwórców energii doprowadziły do kryzysu.
POGODA ZASKOCZYŁA ENERGETYKÓW
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.