Emocje po wyborach jeszcze nie opadły. Nie znamy jeszcze oficjalnych wyborów i podziału mandatów, ale niektórzy z nowych posłów i senatorów pewnie zastanawiają się, jaka kwota wpłynie na ich konto po pierwszym miesiącu pracy. Pensja podstawowa w obu przypadkach jest taka sama i wynosi 8016,70 zł brutto. Mimo że jest to kwota, o której większość Polaków może tylko pomarzyć, to jest to dopiero początek.
Diety, ulgi i ryczałty
Pensja podstawowa to solidna, ale dopiero podstawa. Każdy poseł i senator może dodatkowo liczyć na dietę w wysokości 2473 zł brutto. Każdy poseł, który będzie przewodniczącym jednej z komisji, otrzyma dodatkowe 20 proc. uposażenia, wiceprzewodniczący może liczyć na 15 proc., a przewodniczący podkomisji 10 proc.
To jednak nadal nie koniec przywilejów. Każdemu z 460 posłów przysługuje także ryczałt na prowadzenie biura poselskiego w terenie. Może go wykorzystać na prowadzenie biura (m.in. wynajem lokalu i wynagrodzenie dla personelu) oraz przejazdy samochodem. Obecnie kwota ta wynosi nieco ponad 12 tys. złotych miesięcznie.
Z dodatkowych przywilejów, poza immunitetem warto wskazać darmowe przejazdy środkami komunikacji miejskiej i przeloty na trasach krajowych. Każdy Polak może korzystać z kwoty wolnej od podatku w wysokości 3091 zł. Poseł i senator może do niej dodać 27360 zł. Łącznie zwolnienie przekracza więc kwotę 30 tys. zł.
Podwyżka
Posłowie dziewiątej kadencji zaczną pracę wiedząc, że na początku 2020 roku czeka ich podwyżka. Uposażenie poselskie ma wzrosnąć o 631 zł brutto.
Czytaj też:
Kto zostanie premierem, jeżeli PiS będzie tworzył rząd? Dworczyk komentuje