„Szanowni Państwo, zamiast projektu ustawy antycelebryckiej zdecydowaliśmy wstrzymać wypłaty FWK do czasu pilnego wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Instytucje i przedsiębiorcy kultury czekają na to wsparcie” – poinformował w niedzielę Piotr Gliński na Twitterze. Wypłaty na rzecz artystów, a właściwie ich wysokość była szeroko komentowana od momentu ujawnienia listy.
Bayer Full miał dostać wsparcie. „Jeśli te dotacje zostaną wycofane…”
Decyzję ministra kultury szeroko komentują artyści oraz osoby, które z nimi współpracują. Głos w sprawie zabrała menadżerka Bayer Full, a prywatnie żona wokalisty Sławomira Świerzyńskiego. – Jeśli te dotacje zostaną wycofane, to trudno. Żyliśmy do tej pory, dalej też damy sobie radę. Wiele osób niestety nie rozumie, na czym takie dotacje polegają i na czym polegałaby ta praca, która byłaby przed nami – powiedziała Renata Świerzyńska w rozmowie z Plejadą, zaznaczając, że realizacja projektu wiązałaby się z zatrudnieniem innych osób.
Do sprawy odniósł się Andrzej Pietras z zespołu Bajm. – Na tę chwilę nie ma co komentować. Jestem spokojny, czekam na decyzję. Nie stresuję się, bo co ma być, to będzie. To pieniądze nie dla mnie, ale dla 40 osób, które grają na koncertach i pracują przy ich organizacji. A że teraz koncertów nie ma, to są to ludzie bez pracy – powiedział muzyk w krótkim wywiadzie dla Plejady.
Czytaj też:
Szczepionka na koronawirusa już w grudniu? Waldemar Kraska mówi o „wyścigu”