Polska i KE usiądą do kolejnej tury negocjacji. Buda: My nie proponujemy zmian do KPO

Polska i KE usiądą do kolejnej tury negocjacji. Buda: My nie proponujemy zmian do KPO

Ursula von der Leyen i Mateusz Morawiecki
Ursula von der Leyen i Mateusz Morawiecki Źródło:Newspix.pl / TEDI
Mimo tego, że Komisja Europejska powinna przesłać uwagi do KPO do początku sierpnia, to polski rząd chce usiąść do kolejnej tury negocjacji uzupełniających. W tle zablokowane miliardy euro.

Warszawa i Bruksela mają przeprowadzić kolejną turę rozmów, a właściwie negocjacji uzupełniających w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, który nadal nie został zaakceptowany przez Komisję Europejską. Jak wynika z informacji, które potwierdził m.in. wiceminister Waldemar Buda, KE faktycznie przygotowuje dodatkowe propozycje, które miałyby być negocjowane podczas rozmów technicznych. Jednocześnie wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej twierdzi, że strona polska nie ma swoich uwag, gdyż KPO został złożony w formie gotowej.

Przedłużające się rozmowy w sprawie KPO

Komisja Europejska miała czas na formalne przygotowanie swoich uwag do polskiego KPO do początku sierpnia, ale takich uwag nie przedstawiła. Następnie pojawił się szereg zastrzeżeń, które zadaniem przedstawicieli polskiego rządu mają charakter wyłącznie polityczny i nie powinny wpływać na KPO. Mimo to rząd chce przystąpić do rozmów uzupełniających. Jednocześnie podkreśla, że negocjacje formalnie zakończyły się w lipcu i wówczas KE nie miała żadnych uwag. Jak podkreśla „Dziennik Gazeta Prawna”, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie ma żadnego trybu, w którym Bruksela mogłaby obecnie blokować przyjęcie KPO.

– Ja nie dostałem takich informacji. My nie proponujemy zmian do KPO – zapowiedział na antenie Polsat News wiceminister Waldemar Buda, komentując doniesienia DGP.

Czytaj też:
Ostatni dzwonek na udzielenie odpowiedzi Brukseli. „KE czeka do jutra”

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Polsat News