Kurs franka zanotował rekordy, które były widziane ostatnio w 2015 roku, kiedy to Narodowy Bank Szwajcarii podjął decyzję o zaprzestaniu bronienia kursu swojej waluty. Frankowicze nazywają ten dzień czarnym czwartkiem, ponieważ od tego dnia rozpoczęły się ich problemy z kredytami we frankach. Dzisiaj notowaniom CHF jest winna m.in. sytuacja na światowych rynkach, ale także moc polskiej waluty, która dopiero będzie się wzmacniać, gdy zaczniemy odczuwać podwyżki stóp procentowych. Problemy euro, a także PLN przekładają się na parę walutową CHF/PLN, co skutkuje takimi notowaniami.
Kredyty we frankach nadal ciążą
Według prognoz analityków frankowicze zapłacą jedną z najwyższych rat kredytu w historii i to niezależnie od wysokości zobowiązania, a także okresu pozostałego do spłaty zadłużenia. Kurs franka szwajcarskiego w okolicach 4,50 jest powodem do obaw. Notowania CHF były ostatni raz tak wysokie 6 lat temu. Cena franka w tym roku była najniższa w czerwcu i wynosiła wówczas 4,06 zł. Według wyliczeń listopadowy kurs może podwyższyć ratę o nawet 189 złotych, jeżeli porównamy ją z kursem z początku wakacji. Dlatego właśnie końcówka roku może być ciężka dla frankowiczów, którzy i tak w ostatnich latach nie mieli lekko. Niektórym wartość kredytu po zawirowaniach na rynku wzrosła, wiele zależało także od czasu, w którym zdecydowali się oni na zaciągnięcie zobowiązania w CHF.
Gdzie tanio kupić franki szwajcarskie?
Rekordowe kursy franka skłaniają do poszukiwania rozwiązań, które pomogą w spłacie obciążającego zobowiązania. Wielu kredytobiorców kupuje franki szwajcarskie w kantorach internetowych, aby zaoszczędzić. W porównaniu z bankami kantory online mogą zaproponować atrakcyjniejsze kursy. Przykładowo wymiana franka szwajcarskiego w serwisie https://internetowykantor.pl/kurs-franka/ może być korzystniejsza o nawet 8 proc. Długofalowo małe oszczędności mogą przełożyć się na konkretną kwotę, która zostanie w naszej kieszeni, zamiast iść na spłatę rat.
Czytaj też:
Czarne scenariusze dla kredytobiorców się spełniają. Raty drogie jak nigdy, rekord franka