Minister Grzegorz Puda dla „Wprost”: Opóźnienie akceptacji KPO niweczy jego pierwotne założenie

Minister Grzegorz Puda dla „Wprost”: Opóźnienie akceptacji KPO niweczy jego pierwotne założenie

Grzegorz Puda
Grzegorz Puda Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W Polsce powstają obecnie najbardziej ambitne projekty infrastrukturalne od dziesięcioleci. Trwa też transformacja energetyczna Śląska, a to wszystko w czasie sporu z Komisją Europejską o Krajowy Program Odbudowy. O wyzwaniach związanych z finansowaniem tych projektów rozmawialiśmy z Grzegorzem Pudą, ministrem funduszy i polityki regionalnej.

W Polsce obecnie prowadzone są najambitniejsze od lat projekty infrastrukturalne. Na północy kraju na końcowym etapie jest przekop Mierzei Wiślanej, a pod Baranowem powstanie Centralny Port Komunikacyjny. W jakim stopniu te inwestycje finansowane są z polskiego budżetu, a jaki wkład mają fundusze europejskie?

Zgadza się – projekty są ambitne, a inwestycje infrastrukturalne prowadzone są w całym kraju. Jednocześnie budujemy drogi, modernizujemy linie kolejowe, zwiększamy przepustowość naszych portów morskich. Przekop Mierzei Wiślanej jest projektem finansowanym ze środków krajowych, nadzorowanym przez Ministra Infrastruktury.

Natomiast Centralny Port Komunikacyjny to inwestycja przekrojowa mająca wpływ na cały system transportowy w Polsce. To nie tylko węzeł lotniczy. CPK to program w ramach, którego zrewolucjonizowany i unowocześniony zostanie system transportowy Polski. Powstanie prawie 1800 km nowych linii kolejowych. Planowane są też inwestycje drogowe – m.in. rozbudowa o trzeci pas ruchu autostrady A2 na odc. Warszawa – Łodź czy budowa Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej.

Na Program Kolejowy CPK składa się w sumie 12 tras kolejowych, w tym 10 tzw. szprych prowadzących z różnych regionów Polski do Warszawy i przyszłego portu lotniczego. Obecnie prowadzone są zaawansowane prace przygotowawcze. Realizacja tych przedsięwzięć prowadzona jest dzięki finansowaniu krajowemu, ale również środkom unijnym.

Cześć środków na budowę CPK pochodzi z funduszy europejski. Jakie to kwoty?

CPK z sukcesem aplikuje o środki UE – obecnie spółka realizuje 3 projekty na łączną kwotę ponad 230 mln złotych, w których 50 proc. środków pochodzi z unijnego Instrumentu „Łącząc Europę” (CEF). Środki te zostały otrzymane w wyniku konkursów zorganizowanych przez Komisję Europejską dla wszystkich krajów UE.

Ze wsparciem z CEF realizowane są prace przygotowawcze dla priorytetowej linii kolei dużych prędkości tzw. Y. Planowana inwestycja pozwoli na skomunikowanie Warszawy z lotniskiem CPK w 15 min., z Warszawy do Łodzi dotrzemy w 45 min., a z Warszawy do Wrocławia i Poznania dojedziemy w 2-2,5 godziny. (Projekt Opracowanie studium wykonalności oraz dokumentacji środowiskowej dla Projektu dotyczącego budowy linii kolejowej na odcinku Warszawa – Łódź Sieradz – Poznań wraz z węzłem kolejowym CPK, lata realizacji: 2021 – 2024, wartość 21,9 mln EUR).

Trwają prace projektowe dla budowy linii kolejowej o długości około 12 km na odcinku Łódź Fabryczna – Łódź Retkinia, w tym tunelu KDP oraz łącznic do istniejącej linii Łódź – Sieradz (Projekt Opracowanie dokumentacji dla budowy tunelu dalekobieżnego w Łodzi wraz z włączeniem w linię kolejową nr 14; lata realizacji: 2021 – 2024, wartość 26,3 mln EUR).

W 2019 roku CPK pozyskało środki z CEF na wsparcie prac studyjnych w zakresie budowy nowej linii kolejowej pomiędzy Chybiem a Żorami, Jastrzębiem-Zdrój a przejściem granicznym Polska-Czechy. Jest to połączenie polskiej i czeskiej sieci kolei dużych prędkości, umożliwiające uruchamianie szybkich połączeń kolejowych do Pragi, Bratysławy, Budapesztu i Wiednia. Z punktu widzenia regionu budowa tej linii pozwoli na włączenie do sieci kolejowej Jastrzębia-Zdroju – największego miasta w Polsce (ok. 100 tys. mieszkańców) pozbawionego regularnych połączeń kolejowych (Projekt Utworzenie nowego połączenia transgranicznego na odcinku Katowice – Ostrawa sieci kompleksowej TEN-T (Etap I); lata realizacji: 2019 –2023, wartość 3,5 mln EUR). Docelowo, nowe połączenie planowane do budowy przez CPK powinno pozwolić na zintensyfikowanie wykorzystania modernizowanej z CEF linii E65 do obsługi również regionalnych potrzeb przewozowych mieszkańców Bielska-Białej w kierunkach: Katowic, a także Zebrzydowic, Skoczowa i Republiki Czeskiej.

Aby pozyskać środki na kolejne inwestycje spółka aktywnie uczestniczyła w pierwszym konkursie nowego programu CEF na lata 2021-2027. W konkursie, który zakończył się w styczniu br. CPK złożyła aż pięć wniosków aplikacyjnych o łącznej wartości 938 mln EUR, z czego dofinansowanie UE stanowić może aż 624 mln EUR, w przypadku wybrania przez Komisję Europejską do dofinansowania wszystkich zgłoszonych projektów. Pozostała kwota środków ma pochodzić ze środków krajowych. Projekty złożone w konkursie dotyczą prac projektowych oraz inwestycyjnych dla budowy kolei dużych prędkości na linii „Y”:

  • Opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy odcinka Warszawa Zachodnia – Łódź Niciarniana (bez Węzła CPK)
  • Budowa odcinka Łódź Fabryczna – Łódź Retkinia (tunel KDP) wraz z włączeniem w linię nr 14
  • Opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy Węzła CPK
  • Opracowanie dokumentacji projektowej odcinka Sieradz Północny – Poznań
  • Opracowanie dokumentacji projektowej dla odcinka Łódź Retkinia – Sieradz – Wrocław.

To ogromne środki, a chętnych było bardzo wielu...

Muszę powiedzieć, że konkurencja w pierwszym konkursie CEF na lata 2021-2027 jest duża – zarządcy infrastruktury i spółki transportowe z całej Unii Europejskiej złożyli wnioski przekraczające dwukrotnie dostępny budżet konkursu (7 mld EUR). Polscy beneficjenci złożyli ogółem 40 wniosków na projekty o łącznej wartości 4,9 mld EUR. Projekty spółki CPK stanowią wartościowo 1/5 wszystkich projektów złożonych przez Polskę. W kolejnych latach ogłaszane będą nowe konkursy w ramach CEF.

Inwestycje składające się na projekt CPK są planowane do finansowania również w ramach innych unijnych programowych, jak np. FEnIKS czy KPO. Projekt Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021-2027 (FEnIKS) został na początku tego roku przyjęty przez Radę Ministrów. Teraz rozpoczynają się formalne negocjacje z Komisją Europejską, które potwierdzą zaproponowany przez Polskę zakres wsparcia, również dla inwestycji z sektora kolejowego. Spółka Centralny Port Komunikacyjny jest zainteresowana realizacją projektów w trybie pozakonkursowym w ramach programu FEnIKS.

Ale warto mówić również o mniej nagłaśnianych inwestycjach, których w regionach jest dużo więcej. Czy jest projekt, którym szczególnie warto się chwalić, a sądzi Pan, że nie zyskał wystarczającego rozgłosu?

Samorządy województw dysponują w tej perspektywie finansowej bardzo dużym budżetem unijnych środków. Łącznie w 16 programach regionalnych do dyspozycji zarządów województw było ponad 31,6 mld euro, w tym ponad 8,7 mld euro na rozwój kapitału ludzkiego oraz ponad 22,5 mld euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na inwestycje infrastrukturalne. Z tej drugiej puli samorządy inwestowały w bardzo szerokim zakresie w poprawę infrastruktury drogowej, w kolej aglomeracyjną i czysty, nowoczesny transport miejski. Duże kwoty kierowano na poprawę efektywności energetycznej tj. termomodernizację budynków mieszkalnych i publicznych oraz w rozwój produkcji energii ze źródeł odnawialnych. Znaczne środki zasiliły też infrastrukturę zdrowia, nie tylko w związku z pandemią. Wciąż istotnym elementem planowania inwestycyjnego wielu samorządów była poprawa jakości wody czyli inwestycje wodno-kanalizacyjne, nie brakuje także projektów związanych z unowocześnianiem gospodarki odpadowej. Przedmiotem działań w każdym województwie była też cyfryzacja usług publicznych, infrastruktura B+R i rozwój otoczenia biznesu.

Ciekawych i nowoczesnych projektów w regionach jest wiele. Warto przybliżyć kilka z nich (w załączeniu wstępna selekcja uzgodniona z wybranymi IZRPO).

Nie sposób nie powiedzieć jednak o blokadzie środków z KPO. W jakim stopniu wpływa on na możliwości inwestowania projekty infrastrukturalne?

Przede wszystkim chciałbym przypomnieć założenie, które leżało u podstaw utworzenia Funduszu Odbudowy – miały to być szybkie pieniądze na walkę z pandemią, środki na które czekają przedsiębiorcy, samorządowcy, a także ogół społeczeństwa. Tym samym opóźnianie akceptacji naszego Planu przez Komisję Europejską niweczy ideę, która przyświecała Funduszowi. Tym bardziej jest to dziwna sytuacja, w zasadzie niezgodna z przepisami, że nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego komunikatu z Komisji Europejskiej na temat wstrzymania pieniędzy z Funduszu Odbudowy czy też odrzuceniu naszego KPO. W rozmowach na poziomie technicznym, zaproponowany przez nas pakiet reform i inwestycji został bardzo dobrze oceniony. Fundusz Odbudowy ma pomóc Polsce wrócić na właściwe tory rozwoju po pandemii koronawirusa, wesprzeć w zmniejszaniu dysproporcji gospodarczych, społecznych i terytorialnych, dlatego tak ważne jest, by te środki jak najszybciej trafiły do polskiej gospodarki.

Chcę podkreślić, że niezależnie od braku decyzji dotyczącej KPO, przez cały czas prowadzimy prace przygotowawcze, aby nasz kraj był w pełni gotowy do realizacji Planu, kiedy te środki w końcu otrzymamy. Przygotowujemy system wdrażania dla zaplanowanych reform i inwestycji – 8 lutego Rada Ministrów przyjęła projekt odpowiedniej ustawy, która wyznacza ramy do realizacji programów z polityki spójności i KPO. Przygotowywane są porozumienia między instytucjami, różnego rodzaju dokumenty wdrożeniowe, wytyczne, itd. Resorty zaangażowane w realizację KPO opracowują szczegółowe kryteria wyboru projektów, przygotowują się do uruchamiania konkursów tak, by natychmiast ruszyć z otwarciem inwestycji w momencie zatwierdzenia KPO.

Środki z KPO to nie jedyne źródło finansowania inwestycji w różnych obszarach. Inwestujemy nadal środki z perspektywy unijnej 2014-2020 i liczymy na to, że w pierwszym półroczu 2022 r. uruchomimy konkursy finansowane z nowego budżetu UE na lata 2021-2027.

Dużo dzieje się obecnie w zakresie rozmów z Komisją Europejską na najwyższym poziomie politycznym. Mamy nową propozycję odnośnie reformy systemu sądownictwa, która tym razem wyszła od Pana Prezydenta. Mamy nadzieję, że stanie się ona podstawą kompromisu z KE i w ślad za nią nastąpi szybka decyzja zatwierdzająca nasze KPO.

W ostatnim czasie szczególnie dużo mówi się o transformacji Śląska. Jakie plany na rozwój tego regionu mają państwo w resorcie?

Śląsk, jako największy w Europie region górniczy, pełni kluczową rolę w powodzeniu procesu transformacji energetycznej w Polsce. Transformacja to nie tylko środki przeznaczone na zmiany w sposobie produkcji energii i stopniowe odejście od wydobycia węgla na rzecz innych, bardziej zielonych i odnawialnych źródeł energii. To przede wszystkim środki na działania łagodzące skutki transformacji.

Mówimy o regionie w którym jest zatrudnionych w kopalniach ponad 70 tys. osób, a przynajmniej 2 razy tyle pracuje w firmach powiązanych z górnictwem lub świadczących dla niego istotną cześć swoich usług. Dlatego też województwo śląskie będzie dysponowało największą w Polsce, a także i w Europie, alokacją w ramach Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji wynoszącą ponad 2 mld euro.

Środki te wspomogą działania województwa w dążeniu do dywersyfikacji gospodarczej regionu zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju. Jednocześnie będą filarem dla wdrażania idei sprawiedliwej transformacji, która nie pozwala na zostawianie nikogo potrzebującego samemu sobie. Tutaj przede wszystkim należy spojrzeć na wymiar społeczny zachodzących zmian. Stawiamy na zmianę i rozwój nowych kompetencji osób odchodzących z górnictwa oraz ich rodzin lub wchodzących dopiero na rynek pracy. Ponadto chcielibyśmy w większym niż dotychczas wymiarze skupić się na przywracaniu terenów pogórniczych i poprzemysłowych nie tylko na cele środowiskowe, ale również na cele gospodarcze. Jesteśmy skoncentrowani na dobrej współpracy z władzami wojewódzkimi, tak abyśmy wspólnie mogli osiągnąć postawione cele.

Istotne jest, że środki Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji będą dostępne nie tylko dla obszarów województwa śląskiego powszechnie kojarzonych z górnictwem i przemysłem ciężkim jak np. podregion katowicki czy tyski, ale również dla podregionów w których gminy górnicze nie są dominujące obszarowo jak podregion bielski. Tak więc dbamy o to, aby z dostępnych środków mogli skorzystać na równi wszyscy mieszkańcy Śląska na życie których w odczuwalny sposób wpływać będzie transformacja energetyczna, niezależnie od tego czy mieszkają w centralnej części województwa czy na Podbeskidziu.