Atak na Ukrainę. Złoto najdroższe od ponad roku. Inwestorzy uciekają do bezpiecznych przystani

Atak na Ukrainę. Złoto najdroższe od ponad roku. Inwestorzy uciekają do bezpiecznych przystani

Polska rezerwa złota
Polska rezerwa złota Źródło:Narodowy Bank Polski
Złoto reaguje na inwazję Rosji na Ukrainę. Inwestorzy uciekają do bezpiecznych przystani i wycofują środki z aktywów ryzykownych. Cena złota jest najwyższa od ponad roku.

Inwazja Rosji na Ukrainę, do której doszło dziś nad ranem, wywołała lawinę na rynkach finansowych na całym świecie. Tracą nie tylko indeksy lokalne, ale także największe parkiety z całego świata. Ogromne spadki widać także na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Cena złota najwyższa od ponad roku

Jak w momencie każdego kryzysu, tak i dziś, inwestorzy stracili nastrój do ryzyka. Spadki na giełdach są właśnie efektem odchodzenia od aktywów ryzykownych. Zyskuje na tym złoto. Jest to bowiem najbardziej popularna z tak zwanych "bezpiecznych przystani".

24 lutego ceny kruszcu w transakcjach spot sięgnęły 1950 dolarów za uncję. To najwyższy poziom od stycznia 2021 roku. Wzrosty widać już od kilku tygodni, gdy wiadomo było, że sytuacja wokół konfliktu na Ukrainie się zaostrza.

Wielka przecena na rynku kryptowalut

Od rana trwa również ogromna przecena na rynku kryptowalut, które jeszcze niedawno, również były postrzegane, jako bezpieczna przystań. Najbardziej bolesne spadki notują dwie najpopularniejsze, czyli Bitcoin i Ethereum. Ten pierwszy w ciągu 24 godzin spadł o 8,27 proc., a w ciągu 7 dni jest już aż 20,4 proc. na minusie. Ethereum tanieje jeszcze bardziej. W ciągu doby straciło na wartości 12 proc., a w ujęciu tygodniowym już blisko 25 proc.

Jednym z powodów tak dużych spadków może być fakt, że Rosja jest ważnym „producentem” kryptowalut. To bowiem tam znajduje się wiele „kopalni”, które przeniosły się m.in. z coraz bardziej regulujących rynek Chin. Objęcie kraju sankcjami gospodarczymi, a także zapowiedź kolejnych działań, w tym także na rynku finansowym, wystraszyło inwestorów.

Czytaj też:
Największy w historii jednodniowy spadek cen akcji w Rosji