Główny Urząd Statystyczny pod koniec marca każdego roku publikuje tablice średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn. Tegoroczne zestawienie nie napawa optymizmem: średnia dalszego trwania życia skróciła się wobec zestawień sprzed roku czy dwóch. Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców, zwrócił uwagę, że pod względem przewidywalnej długości życia cofnęliśmy się do stanu z 2003 roku. Z tablic wynika, że dzisiejszy 30-latek powinien dożyć wieku około 76 lat. Dla 50-latka ta granica przesuwa się do 78 lat, a dla 70-latka do 83 lat.
Nadmiarowe zgony widoczne w statystykach GUS
Za skrócenie przewidywanego czasu odpowiada pandemia i nadmiarową liczbę zgonów spowodowanych covidem i trudną sytuacją w szpitalach, gdy w związku z pandemią lekarze nie byli w stanie poświęcić pacjentom chorującym na inne dolegliwości tyle uwagi, ile powinni.
Spadek średniego trwania życia oznacza wyższe emerytury dla osób, które w najbliższym czasie będą przechodzić na emeryturę.
– Z takich statystyk cieszyć się mogą osoby, które w najbliższym czasie zamierzają przejść na emeryturę. Po 1 kwietnia zebrany przez nich kapitał będzie dzielony na mniejszą liczbę miesięcy, co oznacza, że ZUS wypłaci im wyższą emeryturę w porównaniu do tej, która byłaby wyliczona dotychczas – powiedział w rozmowie z money.pl Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
Kiedy najlepiej przejść na emeryturę?
Ekspert podpowiada, by osoby planujące przejście na emeryturę wstrzymały się ze złożeniem wniosku do ZUS. Wprawdzie nowe tablice przewidywanej długości życia brane są do wyliczania emerytur od 1 kwietnia, ale za jakiś czas dokona się waloryzacja na koncie ZUS i jak spodziewa się Oskar Sobolewski, w związku z wysoką inflacją będzie ona odczuwalna. Jeśli uprawniony do przejścia na emeryturę może jeszcze chwilę odczekać, niech składa wniosek do ZUS nie w kwietniu czy maju, ale w lipcu.
Najnowsze dane o średnim dalszym trwaniu życia nie mają żadnego praktycznego znaczenia dla obecnych emerytów.Ich świadczenia były przeliczane według danych statystycznych z momentu przejścia na emeryturę.
W związku z tym 65-latek, który przechodził na emeryturę w ostatnich 12 miesiącach, miał wyliczane świadczenie przy założeniu, że przeżyje jeszcze 204 miesiące. Rok i dwa lata wcześniej było to 217 miesięcy, a sięgając jeszcze rok wstecz – 218 miesięcy, wylicza money.pl.
Czytaj też:
Głodowe emerytury. Wypadamy prawie najgorzej w międzynarodowym zestawieniu