Akihito Kato, szef Mitsubishi Heavy Industries, japońskiej korporacji (jedna z głównych firm Grupy Mitsubishi), zajmującej się m.in. elektroniką udzielił wywiadu „Financial Times”. Rozmowa dotyczy m.in. planów uniezależnienia się przez Japonię od rosyjskiego gazu. Kato zdradza, że rozważana jest w związku z tym opcja wznowienia pracy elektrowni jądrowych.
Szef Mitsubishi Heavy Industries zwraca uwagę, że w wyniku wojny, wielu zmieniło swoje poglądy w kwestii elektrowni jądrowych, które są obecnie postrzegane jako stabilne źródło energii.
Japońskie sankcje
W czwartek minie 12 tygodni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wśród państw, które zdecydowały o szybkim nałożeniu sankcji na Moskwę w związku z tym atakiem była Japonia. Zdecydowano m.in. o zamrożeniu aktywów prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina i członków jego rodziny.
Przed tygodniem japoński rząd zdecydował o rozszerzeniu restrykcji na Rosję. Zdecydowano m.in. o rozszerzeniu zakazu eksportu na 71 powiązanych z Moskwą organizacji, w tym producentów i instytuty badawcze. Nałożono również sankcje indywidualne na ośmiu obywateli Rosji i 133 członków samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej we wschodniej Ukrainie. Wśród osób, których aktywa zamrożono znalazł się rosyjski premier Michaił Miszustin.
Japonia – jak zauważa serwis Money.pl – to kolejne w ostatnim czasie państwo, które planuje uniezależnienie się od rosyjskiego gazu. Podobne plany ma Finlandia, która przed kilkoma dniami poinformowała, że jest gotowa do potencjalnego odcięcia dostaw surowca. Portal przypomina, że blisko 100 proc. gazu używanego w Finlandii pochodzi z Rosji, ale z tego paliwa pozyskiwane jest tam tylko 5 proc. energii.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Spór na końcu świata. Putin nie odpuści, a dla Japonii to sprawa honoru