20 lat podatku Belki. Niektórzy ekonomiści nie mają wątpliwości ws. jego przyszłości

20 lat podatku Belki. Niektórzy ekonomiści nie mają wątpliwości ws. jego przyszłości

Marek Belka, były premier, minister finansów, prezes NBP
Marek Belka, były premier, minister finansów, prezes NBP Źródło:Newspix.pl / Stanisław Krzywy
W tym roku mija 20 lat od wprowadzenia podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatku Belki. Według części ekonomistów powinien on zostać zniesiony bądź czasowo zawieszony w celu zwalczenia inflacji.

W sondzie przeprowadzonej przez dziennik „Rzeczpospolita” 12 z 26 ekonomistów uważa, że zniesienie lub czasowe zawieszenie podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki) to dobry pomysł na walkę z inflacją. Zwolennicy rezygnacji z podatku podkreślają, że w ten sposób udałoby się poprawić rentowność lokat i innych produktów oszczędnościowych (podatek obniża stopę zwrotu o 19 proc.). Gazeta zwraca uwagę, że liczne grono Polaków przesunęło w ostatnim czasie środki z rachunków bieżących na rachunki terminowe. Tylko w czerwcu wartość lokat wzrosła o rekordowe 23,7 mld zł, zaś wartość rachunków bieżących zmniejszyła się aż o 23 mld zł.

Likwidacja podatku Belki lepsza od działań osłonowych?

Wniosek o zawieszenie podatku Belki złożyła niedawno Polska 2050. – Zawieszenie podatku od zysków kapitałowych podwyższyłoby oprocentowanie lokat, ściągając z rynku nadmiar pieniądza. To byłaby walka z inflacją u jej źródeł w odróżnieniu od działań osłonowych, na których koncentruje się rząd – mówi w rozmowie z dziennikiem prof. Paweł Wojciechowski, były minister finansów, obecnie szef Rady Gospodarczej Polski 2050.

We wspomnianej sondzie przeprowadzonej przez „Rzeczpospolitą” za zniesieniem lub czasowym zawieszeniem podatku Belki opowiedział się m.in. dr Piotr Żoch z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW. W jego ocenie zwiększyłoby to realną stopę zwrotu z oszczędności i skłoniło gospodarstwa domowe do odroczenia konsumpcji. – W tym sensie jest to działanie podobne do podniesienia stóp procentowych. Wpływy z tytułu tego podatku są na tyle małe, że nie przypuszczam, że wynikające z jego redukcji powiększenie deficytu miałoby znaczący efekt proinflacyjny – tłumaczy Żoch.

Krytycy rezygnacji z podatku Belki (10 na 26 ekonomistów ankietowanych przez gazetę) podkreślają, że skorzystałyby na tym przede wszystkim zamożne gospodarstwa domowe, które mają więcej oszczędności.

20 lat podatku Belki

Przypomnijmy, ze tzw. podatek Belki został wprowadzony w 2002 roku przez gabinet Leszka Millera, a jego inicjatorem był ówczesny wicepremier, minister finansów Marek Belka. Przez pierwsze dwa lata podatek był obowiązkowy dla zysków od depozytów bankowych i wynosił wtedy 20 proc. W 2004 roku obniżono podatek do 19 proc., ale objęto nim także zyski pochodzące z inwestycji w papiery wartościowe, czyli tzw. dochody kapitałowe.

Sam Belka nie udzielił komentarza w sprawie likwidacji podatku, ale w niedawnym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” podkreślał, że danina ta powinna zostać utrzymana bez względu na koniunkturę w gospodarce.

O plany likwidacji przez rząd podatku Belki pytany był na początku lipca w Polsat News rzecznik rządu Piotr Mueller. – W tej chwili takiej decyzji nie mamy – odpowiedział wówczas rzecznik rządu.

Czytaj też:
Belka nie zostawił suchej nitki na PiS. „Chociaż ten chrust ludziom nazbierajcie”

Źródło: Rzeczpospolita, Wprost.pl