Poznaliśmy wstępny odczyt inflacji za sierpień 2022 r. Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w sierpniu wyniosła 16,1 proc. rok do roku, o 0,8 proc. więcej niż w zeszłym miesiącu. To najgorszy wynik od marca 1997 r., kiedy to inflacja wyniosła 16,6 proc. Zupełnie nietrafione okazały się więc prognozy części ekonomistów, że w sierpniu wzrost cen wyhamuje, a nawet – zacznie spadać.
Co odpowiada za wysokie ceny
Za wysoką inflację odpowiadają przede wszystkim ceny żywności (aż o 1,6 proc. miesiąc do miesiąca) i energii (3,7 proc. w górę). Nawet gdyby jednak wyłączyć te elementy, inflacja bazowa byłaby wysoka (przyśpieszenie do 10 proc.). Optymistycznym elementem odczytu jest miesięczna zmiana cen paliw do prywatnych samochodów, bo mamy tu spadek o 8,3 proc.
W ujęciu rocznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 17,4 proc., nośników energii – wzrosły o 40,3 proc. r/r, za paliwa płacimy o 23,3 proc. więcej niż rok temu.
Winni z wykrzyknikiem, czyli długo jeszcze będziemy dużo płacić
Ekonomiści przyznają też, że dane o inflacji zaskoczyły ich.
„Sierpniowa inflacja znowu zaskakuje w górę, tym razem bardzo mocno. W sierpniu wyniosła 16,1 procent r/r (!!!) wobec oczekiwań na 15,4 procent oraz 15,6 procent w lipcu. Powodem zaskoczenia ceny żywności i inflacja bazowa, którą obecnie szacujemy na 9,9 procent (wzrost z 9,3 procent w lipcu)” – napisali na Twitterze ekonomiści Banku Pekao.
Zdziwienia nie kryją też ekonomiści mBanku. "Auć. Inflacja w sierpniu ani nie zwolniła (konsensus), ani się nie ustabilizowała (my)...Wystrzeliła do 16,1 procent. Winni: żywność (+1,6 procent m/m), energia (+3,7 procent). Winni z wykrzyknikiem: inflacja bazowa mogła przyspieszyć nawet do 10 procent" – napisali.
Sierpień był w miarę spokojnym miesiącem dla kredytobiorców, bo Rada Polityki Pieniężnej udała się na wakacje i nie podniosła po raz kolejny stóp procentowych. Jeśli ktoś miał nadzieję, że cykl podwyżek przystopuje, to grubo się pomylił. RPP będzie próbowała dalszymi podwyżkami zahamować wzrost cen.
„Z cyklem podwyżek stóp procentowych nie pożegnamy się szybko” – ostrzegają ekonomiści z ING.
Czytaj też:
Zuber dla Wprost: Inflacja na poziomie 20 proc.? Jest taka możliwość