Szefowa KE Ursula von der Leyen przekazała w środę, że w imieniu UE zaproponowano dalsze 5 mld euro pożyczek w ramach pomocy dla Ukrainy jako drugą część pakietu pomocy w wysokości do 9 mld euro.
Pomysł udzielenia pomocy w wysokości 9 mld euro dla Ukrainy powstał wiosną w Komisji Europejskiej, a pod koniec maja zatwierdzili wszyscy przywódcy Unii Europejskiej. Projekt zakłada pożyczki dla Kijowa, które będą spłacane po 25 latach i bez odsetek, dzięki środkom, które sama Komisja zbierałaby, emitując na rynku dług gwarantowany przez państwa europejskie.
Niemcy blokują pakiet 9 mld euro pomocy dla Ukrainy?
„Jednak Niemcy, największy i najsolidniejszy z gwarantów tej formy euroobligacji, sprzeciwiają się: po udzieleniu zgody na szczycie przywódców, teraz jej nie widać” – pisał w połowie lipca „Corriere della Sera”.
Dziennik dodawał wówczas, że Berlin zatwierdził tylko pierwszą transzę w wysokości 1 mld euro. Dodaje, że ministrowi finansów Christianowi Lindnerowi nie podoba się, że Bruksela skłania się ku wspólnemu europejskiemu długowi podczas kryzysu ukraińskiego tak, jak w czasie pandemii koronawirusa.
Dodatkowy miliard pomocy bezzwrotnej
Wcześniej Komisja Europejska przygotowała pomoc, której Ukraina nie będzie musiała zwracać. To pakiet 1,59 miliarda euro przygotowany przez Europejski Bank Inwestycyjny, który ma posłużyć do przygotowania programów edukacyjnych, służby zdrowia, transportu, czy energetyki na przyszłość.
„Wypłaciliśmy kolejne 500 milionów euro pomocy makrofinansowej dla Ukrainy. Następne 500 milionów euro pojawi się w Ukrainie jutro” – napisała 1 sierpnia na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen. „Ten miliard euro pomoże Ukrainie zaspokoić jej najpilniejsze potrzeby finansowe i wzmocnić kraj w kluczowym momencie” – dodała.