Wyciek danych na SGH

Wyciek danych na SGH

SGH
SGH Źródło: Wikimedia Commons
Szkoła Główna Handlowa (SGH) poinformowała, że przed dwoma tygodniami doszło do wycieku danych z uczelnianych systemów informatycznych. Uczelnia radzi studentom, by jak najszybciej skontaktowali się ze swoimi bankami i postarali się o nowe dowody osobiste.

Szkoła Główna Handlowa (SGH) poinformowała, że w połowie września doszło do znaczącego wycieku danych. Dotyczył on serwisu obsługującego system rekrutacji na wyjazdy międzynarodowe. W skierowanym do studentów liście uczelnia przyznaje, że skala uzyskanych informacji dotyczy właściwie wszystkich istotnych informacji osobistych, jak np. imię i nazwisko, PESEL, imiona rodziców, adres korespondencyjny, e-mail, numer telefonu, numer konta, czy numer seryjny dowodu osobistego lub paszportu.

Wyciek danych. Co powinni zrobić teraz studenci?

Co w tej sytuacji mają zrobić studenci? SGH radzi, by jak najszybciej skontaktowali się ze swoimi bankami, a także złożyli wniosek o nowy dowód osobisty. Na razie nie ma informacji, by ktoś został pokrzywdzony z powodu wycieku. Uczelnia zapewnia, że do czasu zidentyfikowania wycieku (co nastąpiło 15 września), dostęp do danych miało jedynie pięciu studentów. Jednak uczelniani informatycy dowiedzieli się o włamaniu dopiero po dwóch dniach (wyciek miał miejsce 13 września).

Okazuje się, że część z danych osobistych studentów w wyniku włamania stała się publiczna. Na stworzoną przez Microsoft wyszukiwarkę Bing trafiły imiona i nazwiska, numery studentów oraz niektóre dodatkowe informacje. Uczelnia szybko zdołała usunąć te informacje z indeksu.

Do wycieku – jak twierdzi we wspomnianym liście SGH – miało dojść w wyniku „błędu programistycznego”. Gazeta przypomina o wycieku na mniejszą skalę (bez numeru kont bankowych), jaki miał miejsce przed dwoma laty na Politechnice Warszawskiej. Na początku tego roku Urząd Ochrony Danych Osobowych nałożył na uczelnię karę w wysokości 45 tys. zł, wskazując, że nie zastosowała ona odpowiednich środków technicznych i organizacyjnych mających zapewnić poufność przetwarzania danych.

Czytaj też:
Haker stojący za wyciekiem GTA 6 z zarzutami. Złapała go brytyjska policja i FBI

Źródło: Gazeta Wyborcza