W środę rano Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) i Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) dokonało zatrzymań na polecenie prokuratury regionalnej w Szczecinie. Zatrzymano m.in. Tomasza Misiaka, senatora Platformy Obywatelskiej w latach 2005-2011, a także prezydenta Konfederacji Lewiatan Macieja Wituckiego.
– Czynności przeprowadzono w związku z postępowaniem dotyczącym wielomilionowych wyłudzeń z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w latach 2010-2019 – tak zatrzymanie Wituckiego tłumaczy w komunikacie zespół prasowy CBA. – Na obecnym etapie, z uwagi na fakt, że czynności są toku, są to wszystkie informacje, które możemy przekazać – dodano w komunikacie.
Komentarz Konfederacji Lewiatan
Zaskoczenia zatrzymaniem Wituckiego nie kryje Danuta Dobrzyńska z Departamentu Komunikacji Konfederacji Lewiatan. Dobrzyńska w rozmowie z Business Insider Polska mówi, że Witucki był dziś rano na Radzie Dialogu Społecznego w Gdańsku. Tam został zatrzymany i – jak mówi Dobrzyńska – „jest wieziony chyba do Wrocławia".
– Nie mamy z nim żadnego kontaktu, nie mamy pojęcia, jaki jest teraz jego status – mówi w rozmowie z portalem Dobrzyńska. – Nie wiemy, dlaczego został zatrzymany – i do tego w taki sposób. Nic więcej właściwie nie mogę w tej chwili na ten temat powiedzieć – dodaje.
Maciej Witucki został prezydentem Konfederacji Lewiatan w czerwcu 2019 roku, zastępując Henrykę Bochniarz, która przez 20 lat pełniła to stanowisko. Wcześniej Witucki był m.in. prezesem zarządu Work Service i prezesem Orange Polska SA.
Czytaj też:
Budżet CBA nie wytrzymał wzrostów cen. Podobnie w innych specsłużbachCzytaj też:
Dwóch warszawskich urzędników wśród zatrzymanych przez CBA. Mieli m.in. ustawiać przetargi na Pradze