Przypomnijmy. 16 października tego roku do prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego dotarł list autorstwa byłych prezesów banku centralnego i członków Rady Polityki Pieniężnej. Korespondencję podpisali m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz, Leszek Balcerowicz, Marek Belka czy Jerzy Hausner.
W liście sprzeciwiali się ograniczaniu niezależności wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej oraz ograniczaniu dostępu do materiałów statystycznych i analiz prowadzonych w NBP.
Pisali również, że wypowiedzi prezesa NBP, kwestionujące prawo członków RPP do wyrażania publicznie swoich poglądów, co do prowadzonej polityki pieniężnej, są niedopuszczalne.
Nadawcy wezwali także zarząd NBP z prezesem Glapińskim na czele do natychmiastowego przywrócenia ustawowych warunków wykonywania mandatu przez członków RPP oraz zaprzestania praktyk ograniczających ich konstytucyjnie gwarantowaną niezależność.
NBP odpowiada
NBP postanowił na list odpowiedzieć. W opublikowanym stanowisku zarząd banku pisze, że pismo od byłych prezesów zawiera „nieprawdziwe tezy i zarzuty, które zostały sformułowane m.in. na podstawie indywidualnych wypowiedzi dwóch członków RPP, które były następnie kilkukrotnie publicznie prostowane”.
Zarząd podkreśla, że w żaden sposób nie ograniczania ani możliwości wypowiedzi członków RPP, ani dostępu do materiałów i analiz.
„Od początku 2022 r., w związku z realizowanymi zadaniami, RPP otrzymała 486 materiałów obejmujących dokumenty analityczne, prognostyczne, statystyczne, wyniki badań ankietowych itd”.
– pisze w odpowiedzi zarząd NBP.
Dodaje jednocześnie, że oceny i wezwanie sformułowane w liście otwartym nie znajdują jakiegokolwiek oparcia w istniejącym stanie faktycznym i prawnym, determinującym wykonywanie mandatu członka Rady Polityki Pieniężnej. „Organy NBP pracują zgodnie z organizacją i zasadami działania określonymi w przepisach prawa dla realizacji celu działalności banku centralnego oraz zapewnienia prawidłowego wykonywania wszystkich jego zadań” – kończy się odpowiedź.
Czytaj też:
NBP o sytuacji w RPP: Debata zeszła na to, czy drzwi się da otworzyć, czy działa telefonCzytaj też:
Tyrowicz odpowiada na komunikat NBP: Nie przekazałam żadnych informacji, których nie mogłam
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.