Noc ze środy na czwartek (z 26 na 27 października) była kolejną, kiedy w Porcie Lotniczym Gdańsk nie wylądował żaden samolot (miały wylądować dwa, jednak lotnisko było nieczynne od godziny 00.30 do 6.00 rano). Ma to związek z faktem, iż wszyscy kontrolerzy zbliżania przebywają na zwolnieniach lekarskich i urlopach.
Pierwszy raz czwarte co do wielkości lotnisko w Polsce zostało zamknięte na noc w miniony piątek wieczorem. Sytuacja powtórzyła się także kolejnej nocy, z soboty na niedzielę (od godziny 2.00 do 6.00 rano lotnisko było zamknięte dla pasażerów i samolotów). W ciągu dnia – gdy ruch lotniczy jest największy – sytuacja również nie wygląda zbyt dobrze. – W minionym tygodniu zdarzały się opóźnienia samolotów powyżej jednej godziny – informuje serwis 300Gospodarka rzeczniczka prasowa Portu Gdańsk, Agnieszka Michajłow, podkreślając, że linie lotnicze „starają się jakoś dostosować do tej sytuacji".
Strajk włoski?
Obecnie w gdańskim porcie lotniczym pracuje 21 kontrolerów zbliżeniowych. W ostatnich dniach na L4 przebywało 8 kontrolerów, zaś 6 było na urlopach. Coraz głośniej mówi się o tym, że mamy do czynienia ze strajkiem włoskim, a jego powodem jest niezadawalająca wysokość wynagrodzeń. Za zatrudnienie i pracę kontrolerów lotnisk w Polsce odpowiada Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Przedstawiciele Agencji podkreślają w rozmowie z portalem, że robią wszystko, aby sytuację opanować, ale ta jest trudna.
– Nowo przyjęty regulamin wynagrodzeń w ramach podpisanego porozumienia przewidział większą pulę środków pieniężnych dla ośrodka w Gdańsku w porównaniu do tej obowiązującej w ramach poprzedniego regulaminu – mówi Rusłana Krzemińska, rzeczniczka PAŻP.
Krzemińska przypomina, że pracodawca ma prawo odwołać z urlopu pracownika. Przyznaje jednak, że kontrolerzy z Gdańska nie odbierają telefonów – musieliby wówczas zrealizować polecenia pracodawcy.
Rzeczniczka PAŻP podkreśla, że przebywający na urlopach kontrolerzy zbliżenia nie mają nic wspólnego z kontrolerami pracującymi na wieży, którzy bez zarzutu stawiają się w pracy.
Kontrolerzy z Gdańska twierdzą, że wbrew temu co mówi PAŻP, po wiosennych strajkach na Mazowszu nie dostali podwyżek. – W Gdańskim ośrodku kontroli ruchu lotniczego pracują dwa zespoły kontrolerów ruchu lotniczego (wieża i zbliżanie). Ich wynagrodzenie, wbrew opiniom prezentowanym przez Zarząd PAŻP, zostało obniżone w lipcu 2022 roku, a więc za jego kadencji. Obniżki wyniosły od 4 proc. do 43 proc., średnio o blisko 30 proc. – twierdzi Gdański Związek Zawodowy Pracowników Kontroli Ruchu Lotniczego w Gdańsku.
Czytaj też:
Przeciętne wynagrodzenie w górę o 14,5 proc. rok do rokuCzytaj też:
Turystyczny boom na wrocławskim lotnisku. Liczby robią wrażenie