Ropa naftowa znów mocno tanieje. To dobra wiadomość nie tylko dla kierowców

Ropa naftowa znów mocno tanieje. To dobra wiadomość nie tylko dla kierowców

Rosyjski tankowiec zatrzymany w Grecji
Rosyjski tankowiec zatrzymany w Grecji Źródło:Shutterstock
Ceny ropy naftowej na międzynarodowych rynkach znowu spadają. Za baryłkę Brent trzeba zapłacić najmniej od przeszło roku.

Na rynku ropy naftowej utrzymuje się trend spadkowy. Groźby Rosji nie wystraszyły inwestorów.

Ropa najtańsza od ponad roku

Za baryłkę ropy naftowej Brent trzeba obecnie zapłacić zaledwie 75 dolarów, co stanowi najniższy poziom od końca grudnia 2021 roku. Od początku dzisiejszego handlu surowiec potaniał o 1,6 proc.

Tańsza jest również amerykańska ropa West Texas Intermediate. Baryłka surowca dobiła dziś do psychologicznej granicy 70 dolarów, która z dużym prawdopodobieństwem zostanie przebita. Dzisiejsze spadki ceny to około 0,7 proc.

Dobre wiadomości dla gospodarki

Warto przypomnieć, że taniejąca ropa naftowa to dobra wiadomość nie tylko dla kierowców, którzy mogą spodziewać się spadków cen paliw, ale także dla całej gospodarki.

Ceny ropy od zawsze wpływały bowiem na ceny w bardzo wielu branżach, od tak oczywistych, jak transport, aż po ceny żywności. Wysokie ceny ropy naftowej, które gwałtownie wzrosły wraz z wybuchem wojny w Ukrainie, a następnie po wprowadzeniu embarga na rosyjski surowiec, były jednym elementem windujących inflację na całym świecie. Spadki cen ropy naftowej będą więc ulgą w kwestii zewnętrznych elementów proinflacyjnych.

„Listopadowy odczyt inflacyjny przedstawiony przez GUS może być nieco mylący”– powiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” członek RPP Ludwik Kotecki. Głównym powodem spadku inflacji jest bowiem ustabilizowanie się rynku energii. To jednak czynniki zewnętrzne, a w Polsce do czynienia mamy już również z wysoką inflacją bazową, która wyniosła ponad 10 proc., a piątek 16 grudnia poznamy nowy odczyt, który może sięgnąć nawet 11 proc. Zdaniem Ludwika Koteckiego teraz ważne jest zwracanie uwagi na ten parametr, który jego zdaniem nie będzie opadał tak szybko.

Czytaj też:
To będą chude święta. 81 proc. Polaków zamierza oszczędzić na żywności
Czytaj też:
Polak na dwa etaty broni się przed drożyzną. „Pieniądze były mi desperacko potrzebne. To uwłaczające”

Źródło: WPROST.pl / Rzeczpospolita