Mogło być gorzej? Minister infrastruktury o podwyżce cen biletów PKP

Mogło być gorzej? Minister infrastruktury o podwyżce cen biletów PKP

Dworzec PKP
Dworzec PKPŹródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk odniósł się dziś w Sejmie do znaczących podwyżek cen biletów PKP. Jego słowa raczej nie pocieszą pasażerów.

Przypomnijmy, że na początku stycznia br. spółka PKP Intercity poinformowała, że od 11 stycznia zacznie obowiązywać nowy cennik biletów. Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosną średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów PKP uzasadniono wzrostem cen prądu.

Podwyżka cen biletów PKP. Mogło być gorzej?

Do podwyżek cen biletów PKP odniósł się w czwartek w Sejmie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk odpowiadając na pytania posłów w tej kwestii.

Adamczyk za nieprawdziwe uznał zarzuty polityków opozycji dotyczące tego, że rząd nie wspiera pasażerów. Szef resortu infrastruktury przypomniał, że tylko z rezerwy premiera dopłata wyniosła 575 mln zł, a łączna dotacja rządu dla kolei w 2023 roku to 1,3 mld zł. – Gdyby nie te działania, to podwyżka cen biletów wyniosłaby 50 proc. a nie 12 proc. – powiedział minister infrastruktury.

„To nie rząd podnosi ceny"

Adamczyk tłumaczył, że „to nie rząd podnosi ceny, tylko spółka prawa handlowego". Przytaczał również dane z których wynika, że przed rządami Zjednoczonej Prawicy na trasie Warszawa – Gdynia za średnie wynagrodzenie można było kupić 9 biletów, podczas gdy w 2021 roku – 30 biletów. Minister wytknął też opozycji, że za czasów jej rządów zlikwidowano 2,8 tys. kilometrów torów kolejowych, podczas gdy obecna ekipa „uruchomiła nowe linie, zbudowała nowe dworce".

Minister infrastruktury apelował też do polityków opozycji, by nie zestawiali cen minimalnych i maksymalnych na danej trasie. Adamczyk zwracał uwagę, że np. najtańszy bilet za przejazd z Warszawy do Gdyni kosztuje 49 zł a najdroższy 190 zł. – Państwo korzystacie z bezpłatnych biletów, więc może nie wiecie, jak działa system sprzedaży dynamicznej na kolei, w którym cena zależy od wielu rzeczy, m.in. od terminu zakupu – podkreślał Adamczyk.

Czytaj też:
Cymański: Podwyżka biletów PKP dotkliwa, ale nie szokująca. To nie armagedon
Czytaj też:
PKP Intercity chwali się pozyskanymi środkami unijnymi. Mowa o ponad 3 mld zł