„Antypolskie idiotyzmy". Glapiński o opiniach polityków ws. płac realnych

„Antypolskie idiotyzmy". Glapiński o opiniach polityków ws. płac realnych

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Prezes NBP Adam Glapiński przyznał podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że płace realne w Polsce spadły do poziomu z 2021 roku. Szef banku centralnego zwrócił jednak uwagę, że nie był to zły okres dla naszego kraju, a krytyczne opinie polityków opozycji w tej sprawie określił jako „antypolskie idiotyzmy".

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński przyznał, że średnie płace realne w Polsce na przestrzeni ostatniego 1,5 roku obniżyły się, ale nie jest to dramatyczna obniżka.

Glapiński: Antypolskie idiotyzmy

– Nastąpił spadek, ale ten spadek jest na poziomie połowy 2021 roku (...) To jest przykre, bo przyzwyczailiśmy się, że od dawna co roku jest lepiej i tu nie było lepiej, ale nieznacznie gorzej. Przecież w połowie 2021 roku nie żyliśmy w stanie nędzy, upokorzenia, biedy itd. – powiedział prezes NBP.

Krytyczne opinie polityków opozycji w tej kwestii Glapiński określił jako „antypolskie idiotyzmy". – Nie powinniśmy się w tej sprawie różnić, bez względu na poglądy. Powinniśmy się cieszyć z polskiej gospodarki, wierzyć w nią – przekonywał szef banku centralnego.

Prezes NBP o rozwoju polskiej gospodarki

Podczas konferencji Glapiński podkreślał, że polska gospodarka „rozwija się w zaskakująco dobrym tempie". – Szybkie, dramatyczne – w sensie pozytywnym – ożywienie po światowej recesji związanej z pandemią. Polska osiągnęła ponownie bardzo szybki wzrost gospodarczy, co wszystkich Polaków bardzo cieszy, powinno cieszyć i mam nadzieję, że dalej będzie cieszyć – powiedział szef NBP.

Glapiński stwierdził, że „jesteśmy najszybciej rozwijającą się gospodarką w Europie". – Po pandemii zrobiliśmy największy krok do przodu. Innymi słowy, najbardziej zbliżamy się do poziomu krajów najwyżej gospodarczo rozwiniętych. Ten dystans jest nadal duży, ale zbliżamy się bardzo szybko. W ciągu 8-10 lat będziemy w zupełnie innym świecie, chociaż na co dzień Polacy – przytłoczeni różnymi złymi wiadomościami – mogą tego nie odczuwać – powiedział szef banku centralnego.

Czytaj też:
Glapiński o środkach z KPO: Upraszczając, nie mają żadnego znaczenia
Czytaj też:
Analityk o wyliczeniach Adama Glapińskiego: to bez precedensu

Źródło: WPROST.pl