Prigożyn wywołał panikę w bankach. Kolejki przed bankomatami

Prigożyn wywołał panikę w bankach. Kolejki przed bankomatami

Gazprombank
Gazprombank Źródło:Shutterstock
Trwający dobę pucz Grupy Wagnera wywołał panikę w rosyjskich bankach, które gwałtownie podniosły kursy walut. Przed bankomatami ustawiły się kolejki Rosjan, chcących wypłacić swoje środki.

Bunt Grupy Wagnera wywołał panikę wśród rosyjskich banków. W nocy z piątku na sobotę największe z nich gwałtownie podniosły kursy walut. Jak podaje „Rzeczpospolita", kurs wymiany w Raiffeisenbank (rosyjski oddział austriackiej RBI, uznawany za sponsora rosyjskiej wojny) wyniósł 97,55 rubla za dolara i 106,4 rubla za euro, w VTB (drugi co do wielkości bank Rosji) – 94,5 rubla za dolara i 102,5 rubla ze euro, w Gazprombank (trzeci bank Rosji) – 97,3 rubla za dolara i 104,3 rubla za euro.

Panika wśród Rosjan

Z kolei w największym prywatnym banku Alfa-Bank oligarchy Michaiła Fridmana kurs wymiany wyniósł 96,77 rubla za dolara i 106,21 rubla za euro. Wzrosty nastąpiły również w innych prywanych bankach takich jak Tinkoff czy MTS-Bank

Gazeta zwraca uwagę, że w sobotę kurs Banku Rosji wyniósł 84,1 rubla za dolara i 91,5 rubla za euro czyli był o średnio 13 rubli niższy za dolara i tyle samo za euro.

Niepewna sytuacja w Rosji sprawiła, że mieszkańcy rzucili się do bankomatów, by wypłacić swoje pieniądze.

Komunikat wydał RNCB, największy bank okupowanego Krymu należący do VTB i mający oddziały m.in. w opanowanym przez Grupę Wagnera Rostowie nad Donem. Instytucja podała, że funkcjonuje normalnie i nie ma zwiększonego zapotrzebowania na wypłaty gotówki i wymianę walut. – Bank RNCB działa normalnie, wszystkie biura pracują zgodnie z harmonogramem, z uwzględnieniem dnia wolnego. Dziś bank nie obserwuje zwiększonego zapotrzebowania na wypłaty gotówki i wymianę walut – podano w komunikacie, którego treść przytacza „Rzeczpospolita".

24-godzinna wojna domowa

Przypomnijmy, że pucz Grupy Wagnera trwał ok. dobę. Jej lider Jewgienij Prigożyn po namowach strony białoruskiej zdecydował się zatrzymać marsz na Moskwę. Otwarty bunt Jewgienija Prigożyna trwał ok. dobę. Grupa Wagnera zatrzymała swoją kolumnę w odległości niecałych 200 kilometrów od Moskwy. Prigożyn ogłosił, że nie chce przelewać rosyjskiej krwi i odeśle żołnierzy do obozów polowych.

Czytaj też:
Polskie władze reagują na wydarzenia w Rosji. Prezydent i premier na naradzie w BBN
Czytaj też:
Główny propagandysta Putina: Nie spodziewałem się, że dożyję takiego momentu

Źródło: Rzeczpospolita