Związkowcy chcą ustalenia maksymalnej temperatury w pracy. Mamy komentarz ministerstwa

Związkowcy chcą ustalenia maksymalnej temperatury w pracy. Mamy komentarz ministerstwa

Praca w upale
Praca w upale Źródło:Shutterstock
Kilka tygodni temu związkowcy z OPZZ zaproponowali ustalenie w przepisach maksymalnej dopuszczalnej temperatury w czasie pracy podczas upałów. Otrzymaliśmy komentarz Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w tej sprawie.

Po krótkiej przerwie do Polski powróciły upały. Cieszyć mogą one tych, którzy wypoczywają, są natomiast wyzwaniem dla tych, którzy urlopu jeszcze nie mają i pracują. Jak niedawno informowaliśmy, związkowcy z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) chcą ustalenia w przepisach maksymalnej dopuszczalnej temperatury w czasie pracy podczas upałów.

Związkowcy chcą ustalenia maksymalnej temperatury

Podczas debaty na ten temat Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ przypominał, że zgodnie z obecnymi regulacjami w pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanych obowiązków, jednak nie niższą niż 14 st. C. W miejscach, gdzie wykonywana jest lekka praca fizyczna i w biurach, temperatura nie może być niższa niż 18 st. C. Zarówno regulacje bhp, jak i kodeks pracy nie określają natomiast precyzyjnie górnej granicy temperatury w pomieszczeniach biurowych bądź w zakładzie pracy, która uprawniałaby osoby zatrudnione do rezygnowania z wykonywania obowiązków w danym dniu bądź okresie bądź nakładała na pracodawcę dodatkowe zadania, które zmierzałyby do optymalizacji pracy i ochrony zdrowia pracownika w takich warunkach.

Wiceszef OPZZ przyznaje, że choć funkcjonuje art. 210 kodeksu pracy mówiący, że jeśli warunki w firmie nie odpowiadają przepisom bhp i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika, osoba zatrudniona ma prawo powstrzymać się od wykonywania zadań. Praktyka pokazuje jednak, że nieliczni pracownicy decydują się na ten krok. Powód? Obawa przed zwolnieniem z pracy.

Komentarz ministerstwa

Redakcja Wprost.pl zwróciła się do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej o komentarz ws. propozycji OPZZ. Resort w przesłanej nam odpowiedzi podkreśla, że dostrzega wagę problemu.

– Niewątpliwie, od kilku lat w Polsce w porze letniej występują wysokie temperatury mogące powodować problem z zapewnieniem właściwego komfortu pracy. Problem nie dotyczy jednak samej temperatury, ale też innych zewnętrznych czynników mających wpływ na obciążenie cieplne pracownika (np. wilgotność, prędkość przepływu powietrza), jego stanu psychofizycznego (np. stan zdrowia, styl życia, aklimatyzacja pracownika do mikroklimatu gorącego) oraz organizacji pracy (np. cyklu praca-odpoczynek, czy przerw w pracy) – czytamy w komentarzu Wydziału Prasowego Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Resort zwraca uwagę, że tylko nieliczne kraje w Unii Europejskiej wprowadziły systemowe uregulowania kwestii wysokich temperatur, jednak – jak podkreśla ministerstwo – trudno się na nich wzorować ze względu na ich dużą różnorodność. Okazuje się, że prowadzone były w tej sprawie konsultacje.

– W związku z tym, w celu rozpoznania tematu, przeprowadzone zostały konsultacje z jednostkami krajowymi (Główny Inspektorat Pracy, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Pracowników Służby Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, Ministerstwo Zdrowia, Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy) dotyczące potencjalnych zmian w prawie pracy dotyczących uregulowania ww. zagadnienia, a także dotyczące ewentualnych środków organizacyjnych oraz środków ochrony zbiorowej i indywidualnej, które mogłyby poprawić sytuację pracujących w tym zakresie – informuje naszą redakcję Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

– Warto również wspomnieć o inicjatywie Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (ETUC), zrzeszającej ponad 92 związki zawodowe z całej Europy, która wezwała Komisję Europejską do wprowadzenia przepisów określających maksymalną dopuszczalną temperaturę w miejscu pracy na terenie całej Unii Europejskiej – dodaje.

Resort podkreśla jednak, że potrzebne są szersze badania, dlatego w ramach VI etapu programu wieloletniego pn. Rządowy Program Poprawy Bezpieczeństwa i Warunków Pracy, realizowanego w latach 2023-2025 przez Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy, zostały podjęte prace w zakresie obciążeń cieplnych pracowników w środowisku gorącym.

Obowiązki pracodawców w trakcie upałów

Przypomnijmy, że w okresie rekordowych upałów, podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest zapewnienie pracownikom zimnych napojów do picia (najczęściej wody, ale mogą to być również soki), oczywiście nieodpłatnie. Pracującym na otwartej przestrzeni napoje należą się już w momencie, gdy temperatura przekroczy 25 stopni Celsjusza. W przypadku pracowników biurowych musi to być 28 stopni kresek. Napoje muszą być dostępne przez cały dzień. Co ciekawe, pracodawcy nie mają obowiązku instalacji klimatyzacji. Zapewnienie „klimy", czy wentylatorów to jedynie efekt dobrej woli ze strony przełożonego.

Czytaj też:
Sposób na upał w mieszkaniu. Wydasz kilka złotych, a odczujesz dużą ulgę
Czytaj też:
300+ już (prawie) w zasięgu ręki. Można składać wnioski