Wyborcza.biz przypomina, że Unia Europejska od kilku miesięcy pracuje nad dyrektywą, która może oznaczać zmiany dla wszystkich zatrudnionych na umowy o dzieło, umowy-zlecenia i B2B. Jedną z tych zmian miał być test weryfikujący, czy samozatrudnieni faktycznie są samozatrudnieni, na podstawie np. tego, jaką część zleceń wykonuje się na rzecz jednego podmiotu, w jakim stopniu nasza praca jest kontrolowana albo czy nałożono na nas zakaz konkurencji.
Nowy rząd wprowadzi test przedsiębiorcy?
Ograniczanie tzw. śmieciówek (również w formie fikcyjnego samozatrudnienia) to jeden z postulatów Lewicy, która po 18-latach przerwy wróciła do współrządzenia. Jeszcze przed utworzeniem rządu senatorka Magdalena Biejat z Partii Razem mówiła, że warto wrócić do dyskusji o teście przedsiębiorcy. Pomysł ten przed laty próbowało realizować Prawo i Sprawiedliwość.
– Były takie pomysły, żeby przeprowadzać tekst przedsiębiorcy, czyli żeby sprawdzać – według konkretnych kryteriów, czy ktoś rzeczywiście prowadzi działalność czy unika opodatkowania. Uważam, że powinniśmy się nad tym zastanowić. Uważam, że takie osoby powinny być sprawdzane – powiedziała w rozmowie z Money.pl Biejat.
Z ustaleń Wyborcza.biz wynika jednak, że koalicja nie zamierza wprowadzić testu przedsiębiorcy. Nie oznacza to, że nowy rząd nie będzie walczył z fikcyjnym samozatrudnieniem. Planuje czynić to z pomocą Państwowej Inspekcji Pracy, stąd zapisane w umowie koalicyjnej finansowe wzmocnienie tej instytucji.
Nie można wykluczyć, że jeśli wspomniana unijna dyrektywa wejdzie w życie, wówczas Państwowa Inspekcja Pracy będzie mogła orzekać o występowaniu stosunku pracy, który jest równoznaczny z koniecznością podpisania umowy o pracę.
Serwis przytacza przykład programisty zatrudnionego na B2B, który pracuje tylko dla jednej firmy, kontrolującej jego bieżącą pracę i wyznaczającą godziny pracy. Państwowa Inspekcja Pracy mogłaby uznać, że pozostaje on z firmą zatrudniającą w stosunku pracy i powinien być związany umową o pracę. Wiązać się to będzie z większymi kosztami dla pracodawcy.
Czytaj też:
Czy się stoi, czy się leży, coś na starość się należy. Wysocki dla „Wprost”: Morawiecki, Gowin i Pawlak byli na „tak”Czytaj też:
Nowe świadczenie dla seniorów już w najbliższych miesiącach? „Projekt jest gotowy"