— W Ministerstwie Finansów pracujemy nad tym (podniesieniem kwoty wolnej do 60 tys. zł rocznie — red.), ale chcemy zmian dotyczących podatków dokonywać w przewidywalny sposób. Mamy w pamięci Polski Ład — powiedział kilka dni temu minister finansów Andrzej Domański zapytany o obietnicę podwojenia kwoty wolnej, z którą Koalicja Obywatelska szła do wyborów parlamentarnych.
Czy będzie wyższa kwota wolna od podatku?
Obietnica ta została zapisana w „100 konkretach na pierwsze 100 dni”. „Obniżymy podatki. Osoby zarabiające do 6000 zł brutto (także na działalności gospodarczej) i pobierające emeryturę do 5000 zł brutto nie będą płaciły podatku dochodowego. Podniesiemy kwotę wolną od podatku – z 30 tys. zł do 60 tys. zł., w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów” – napisano w dokumencie.
Zapewnienie o podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł powtórzył dziśresort finansów w pismach skierowanych do czwórki posłów: Barbary Bartuś i Piotra Müller z Prawa i Sprawiedliwości oraz Przemysława Wiplera i Ryszarda Wilka z Konfederacji.
Nie stanie się to jednak z dnia na dzień. Minister doprecyzował, że do spełnienia pozostaje długi szereg warunków.
„Ze względu na wagę ww. postulatu jego wprowadzenie musi zostać poprzedzone stosownymi analizami, korespondować z wynikami audytu stanu finansów publicznych, uwzględniać wyniki analizy dot. wpływu na systemy IT, w tym czas niezbędny na implementację zmian w systemach informatycznych oraz przetestowanie projektowanych rozwiązań” — napisano w wiadomości dla posłów.
Czytaj też:
Banki czekają na kolejny rządowy program – i hojnie kuszą klientówCzytaj też:
Polska wchodzi w fazę ożywienia gospodarczego. Co z branżą budowlaną?