Przypomnijmy, że podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk poinformował, że wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego „jest przygotowany i gotowy". TVN24 dotarł do treści wniosku, w którym znalazło się osiem zarzutów wobec szefa banku centralnego.
Członek RPP o zarzutach wobec Glapińskiego
Zdaniem prof. Przemysława Litwiniuka, członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) najważniejszy jest pierwszy zarzut, dotyczący pośredniego finansowania deficytu budżetowego przez NBP. Litwiniuk w rozmowie z TVN24 przypomniał, że bank centralny „nie może uczestniczyć w finansowaniu deficytu budżetowego". Pytany, czy czy była to kroplówka dla rządu, odpowiedział: – Jedna z byłych członkiń Rady Polityki Pieniężnej powiedziała, że decyzje zostały podjęte, kiedy tylko zobaczyliśmy, że w kasie państwa brakuje pieniędzy. Jeżeli pan prezes kierował się takim rozumowaniem, to nie można tego inaczej ocenić.
– Jeżeli prowadzimy działania ukierunkowane na obejście prawa, czyli wyprowadzamy dochody i wydatki poza budżet państwa, a później je finansujemy z udziałem NBP, nie zmienia to absolutnie postaci rzeczy, że mamy do czynienia z co najmniej deliktem (naruszeniem) konstytucyjnym – ocenił Litwiniuk.
Zdaniem członka RPP „ta sprawa wymaga zbadania nie tylko po to, aby osądzić to, co się stało, ale także na przyszłość". – Państwo musi w sytuacjach kryzysowych wiedzieć, w jakich warunkach funkcjonuje i jeżeli mamy do czynienia ze stanem nadzwyczajnym, to należy stosować procedurę wprowadzenia stanu nadzwyczajnego i wtedy luzować rygory konstytucyjne, a nie łamać prawo – podkreślił gość TVN24.
Pytany czy Adam Glapiński jest prezesem apolitycznym, członek RPP odpowiedział: – Z tej strony nie znam pana prezesa Adama Glapińskiego.
Z informacji przekazanych przez szefa klubu Koalicji Obywatelskiej Zbigniewa Konwińskiego wynika, że wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP ma zostać złożony do Świąt Wielkanocnych.
Czytaj też:
Poseł PiS wieszczy katastrofę po decyzji Tuska. „Bardzo negatywne skutki gospodarcze dla Polski”Czytaj też:
Glapiński ogłosił „koniec inflacji”. Sąsiedzi podnieśli nam poprzeczkę